Music Inc: Wydaj płytę i obserwuj, jak działa piractwo
Do Google Play nareszcie trafił symulator wydany przez samo UK Music. Możemy w nim założyć własny zespół, wydać krążek i... "stracić" połowę zysków na piractwie.
Music Inc na pierwszy rzut oka nie różni się wiele od zwykłych symulatorów tego i tamtego - "Inc" w tytule, zwięzły opis i przejrzyste screenshoty przedstawiające główne elementy rozgrywki są typowe i wcale nie zapowiadają potworka, który czai się w środku. Już po chwili z Music Inc na smartfonie czy tablecie okazuje się, że w rzeczywistości gra jest niczym innym, jak ogromnym billboardem głoszącym hasło "piractwo jest złe".
Po zanurzeniu się w świat muzyki, przeklikaniu kilkunastu opcji zatrudniając artystów, komponując kawałki i wydając płyty, w końcu nadchodzi moment podliczania zysków. Wtedy całkowity dochód dzielony jest na ten legalny i ten piracki - liczony z hipotetycznych pieniędzy, które "piraci" mogliby wydać na muzykę.
Czy to wszystko, co w kwestii nielegalnego pobierania plików mp3 ma do powiedzenia Intellectual Property Office, z którym podczas produkcji twórcy gry nawiązali współpracę? Szkoda, że w rozmowie o piractwie nadal trzymamy się trendów sprzed dziesięciu lat - zapominamy, że nie wszyscy pobierający nie mając możliwości pobierania kupiliby album za prawdziwe pieniądze, że wielu pobiera w ramach wypróbowania dzieła przed zaopatrzeniem się w fizyczny nośnik, że czasem piractwo może przyczynić się do reklamy produktu. Że ilości pobrań nie można, po prostu nie można przeliczać bezpośrednio na straty pieniężne.
Mimo to Music Inc warto sprawdzić - tak naprawdę jest nie najgorszym symulatorem. Do tematu piractwa podchodzi prymitywnie i olewczo, ale mimo to, szczególnie jak na zupełnie darmową produkcję, wielu gra powinna podejść. Od dziś dostępna jest w Google Play, a już od kilku miesięcy pobrać ją można z App Store.
Music Inc - pobierz grę z App Store
Music Inc - pobierz grę z Google Play