Mobilna wersja Dungeon Keepera nareszcie dostępna
Odnowiony, dostosowany do smartfonów i tabletów klasyk od kilku miesięcy dostępny był jedynie w Australii. Od dziś jednak można pobierać go z Google Play i App Store na całym świecie.
Dla tych, którzy przespali końcówkę lat '90: Dungeon Keeper to jeden z najważniejszych projektów w dorobku Petera Molyneuxa. Gra odwraca schemat typowego RPG-a, pozwalając nam wcielić się w strażnika lochów: geniusza zła, który szkoli potwory i organizuje pułapki. Staramy się w oczywistym celu - musimy za wszelką cenę powstrzymać dzielnych herosów szukających w lochach sławy i bogactwa.
W Dungeon Keeperze nikt nie daje nam złudzeń - jesteśmy złem, trochę karykaturalnym, ale tylko i wyłącznie złem. Zmuszani jesteśmy do bicia swoich podopiecznych, by popędzać ich do roboty. Plądrujemy wrogie lochy, bez skrupułów wykradając z nich cenne surowce. Gra nie nagradza fair-play, nie nagradza udawania bohatera - wygrywamy, jeśli jesteśmy wystarczająco sprytni, cwani i przebiegli.
Mobilny Dungeon Keeper różni się nieco od tego, którego znamy z lat '90. Od nowa wykonano oprawę graficzną, optymalizując ją pod tablety z ekranami o wysokiej rozdzielczości. Pojawiły się też nowe mechanizmy rozgrywki, z czego najważniejszym jest... system mikropłatności. Między wykonywaniem poszczególnych akcji gra każe nam albo czekać, albo płacić - niecierpliwych i zaangażowanych w grę skłaniając do opcji drugiej.
Obywatele Australii w Dungeon Keepera grać mogli na smartfonach i tabletach od października, jednak dopiero dziś gra udostępniona została całemu światu.