Minigore 2: Jeszcze więcej krwi i zombiaków

Niemal rok po premierze na iOS kontynuacja jednej z najbrutalniejszych gier mobilnych trafiła na Androida. Kanciaste głowy i nieumarłych tryskających krwią na lewo i prawo pobrać możecie bezpłatnie.

Krew to szczególny płyn. Gdyby zobaczyć go w dużych ilościach na żywo, wielu wydaje się obrzydliwy i odrażający. Kiedy jednak przedstawić go w formie czerwonych pikseli rozbryzganych po małym ekranie smartfona lub tableta, działa niemal odwrotnie - zachęca i motywuje do gry... A przynajmniej taki efekt ma w wydanej dziś kontynuacji Minigore.

Reklama

Minigore to gra, która nie ma skrupułów - jest brutalna i bezpośrednia. Przeważnie jednocześnie mierzymy się w niej z kilkudziesięcioma wrogami, których błyskawicznie mielimy na flaki z pomocą wyrzutni rakiet, granatów, karabinów czy broni białej. Choć kanciaste łebki przypominać mogą Minecrafta, nawet najokropniejsze sceny z creeperami w roli głównej są niczym w porównaniu do rozlewu krwi, którego na każdym kroku przedstawia Minigore.

W "dwójce" udoskonalono przede wszystkim oprawę graficzną. Siekać nieumarłych możemy na pięknych pastwiskach, mrocznych cmentarzach, zamrożonych polanach. Wcielamy się oczywiście w bohatera oryginału, czyli Johna Gore, ale z czasem odblokować możemy też inne postacie.

Po roku jako takiego funkcjonowania w App Store twórcy postanowili przeportować Minigore 2: Zombies i wydać w Google Play. Aplikacja nic nie kosztuje, a przynajmniej nie kosztuje jej pobranie - opłaty czekają na nas dopiero po uruchomieniu gry.

Minigore 2: Zombies - pobierz z App Store

Minigore 2: Zombies - pobierz z Google Play

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy