Maze

Starsi gracze nie będą mieli problemu z odpowiedzią na tak zadane pytanie: jakie gry pozwalały zabić czas podczas szczególnie szczególnie nudnych lekcji? Ależ tak, macie rację! Chodzi oczywiście o statki oraz labirynty!

Któż z nas, urodzonych w latach 80. i wcześniej nie pamięta labiryntów? Wspaniała i, nie ma co ukrywać, czasochłonna rozrywka zniknęła prawie całkowicie wraz z pojawieniem się zaawansowanych technologicznie, przenośnych platform, służących do pracy i zabawy, sentyment jednak pozostał. Nie brakuje również deweloperów, którzy wciąż z nostalgią wspominają dawne czasu. Jednym z takich studiów jest polska firma Perun Labs, która stworzyła grę Maze z myślą o urządzeniach z systemem operacyjnym Android.

Reklama

Całkowicie darmowa gra logiczna nie tylko bawi, ale również znakomicie stymuluje szare komórki, a do tego pozwala mądrze skrócić czas podróży lub ułatwić oczekiwanie w wyjątkowo długiej kolejce. Choć wizualnie bardzo prosta, potrafi wciągnąć na długo, a dzięki ogromnej ilości dostępnych labiryntów, w zasadzie nigdy się nie nudzi.

Naszym zadaniem w Maze jest przeprowadzenie uśmiechniętego, żółciutkiego kwadracika przez meandry labiryntów. W bazie do pobrania jest ich łącznie około miliona, możemy być więc pewni, że w zasadzie nigdy nie natrafimy na ten sam labirynt dwukrotnie. Różnią się one oczywiście od siebie rozmiarem i poziomem skomplikowania, bywa, że przy niektórych planszach będziemy musieli spędzić sporo czasu, fani spokojnej, intelektualnej rozrywki będą jednak zachwyceni.

Zdecydowanie największym minusem polskiej aplikacji, zasadniczo wpływającym na ocenę, jest niestety sterowanie. Twórcy doszli do wniosku, że idealnym rozwiązaniem będzie przemieszczanie ludzika na zasadzie swipe’owania nad nim palcem. Niestety, ludzik ma tendencję do gubienia ruchu, zakleszczania się w wąskich zakrętach labiryntu (są one zawsze ustawione prostopadle), ponadto żółty kwadrat porusza się z prędkością zmęczonej muchy w smole, co na nieco mniej cierpliwych użytkowników może działać odstręczająco i po prostu irytować.

Mimo to produkcja zbiera w Google Play naprawdę niezłe noty (aktualnie 3,8/5), została pobrana już kilkaset tysięcy razy, jest niewielka, nie obciąża baterii smartfona i wystarcza na długie godziny zabawy. Ponadto, Maze jest jedną z najlepszych cyfrowych wersji labiryntów, które nieodwołalnie kojarzą mi się z edukacją wczesnoszkolną, ponieważ znakomicie oddaje magię godzin, spędzanych nad kartką z zeszytu w kratkę z długopisem w dłoni. Perun Labs naprawdę wykonało kawał przyzwoitej pracy. Gra nie jest przekombinowana i tylko brak jakiegoś trybu multiplayer, choć z pewnością nie powinienem zbyt wiele wymagać od produkcji, która waży zaledwie 353Kb... Gdyby tak jednak można było wyzywać przyjaciół na pojedynki, a do tego dzielić się sukcesami i osiągnięciami na Facebooku. Jestem pewien, że wielu starszych graczy byłoby niezmiernie zadowolonych z takiego stanu rzeczy.

Nie ma jednak na co narzekać. Zupełnie za darmo otrzymujemy bowiem produkcję, która przypomni nam, jak to drzewiej bywało, a młodszym graczom pokaże, że można się świetnie bawić bez graficznych wodotrysków i trupa ścielącego się gęsto. Polecam!

[inpl:gamerank rank="4"]

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy