MapleStory trafi na urządzenia mobilne

 

Reklama

Nietypowe MMO pojawi się na smartfonach i tabletach.

Słyszeliście kiedyś o MapleStory? Nie? To macie czego żałować. Wydana w 2003 roku na PC produkcja jest bowiem cieszącym się sporą popularnością (co ciekawe, także w naszym kraju) sympatycznym połączeniem MMO… z dwuwymiarową platformówką. Jeśli rzeczywiście nie mieliście okazji zagrać w sieciówkę, wkrótce będziecie mieli okazję nadrobić zaległości, bo doczeka się ona wersji mobilnej.

kcja tytułu osadzona jest w fikcyjnym świecie zwanym po prostu Maple World. Gracze wcielają się w wykreowanego przez siebie bohatera. Tworząc postać, można wybrać jedną z czterech głównych klas – do wyboru są explorer, cygnus knight, heros i resistance. Tyle tylko, że to zaledwie początek, bo po osiągnięciu określonych poziomów doświadczenia można zdecydować się na dodatkową podklasę (których też jest kilka).

Użytkownicy nie powinni przy tym narzekać na nudę, a to dlatego, że twórcy przygotowali ponad półtora tysiąca zadań do zrealizowania. Jasne, większość z nich jest schematyczna, ale mimo to i tak jest co robić. Do tego wszystkiego dochodzi kolorowa, bardzo ładna oprawa graficzna utrzymana w stylu mangi i anime (jeśli ktoś jest uczulony na tak zwaną „japońszczyznę”, niech czuje się ostrzeżony).

Data premiery mobilnej wersji MapleStory nie jest znana, aczkolwiek autorzy obiecują, że powinna pojawić się „wkrótce”. Produkcja ma trafić na urządzenia działające pod kontrolą systemów iOS i Android. Na tym drugim wystartowały testy beta gry, w których wziąć udział mogą jedynie gracze z Australii, Danii, Finlandii, Norwegii i Szwecji.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama