Przywrócenie serii do życia zapowiedziane zostało ponad dwa lata temu, a samą premierę gry kilka razy przekładano. Ultima Forever: Quest for the Avatar można już pobrać bezpłatnie z App Store, a w niedalekiej przyszłości również z Google Play.
Kiedy Richard Garriott opuścił Electronic Arts i zajął się tworzeniem gier finansowanych społecznościowo, wielu wzdychało nad losem Ultimy i obawiało się, że oznacza to koniec serii jako takiej. Jedynymi prawami autorskimi, jakie zabrał ze sobą Richard, okazały się prawa do nazwy "Lord British" - zamiast niej w najnowszej Ultimie użyto po prostu... "Lady British".
Poza tym gra na każdym kroku stara się nawiązywać do Ultimy IV, na której częściowo bazuje - akcja dzieje się 21 lat po zakończeniu wydarzeń z "czwórki". Naszym zadaniem będzie pozbyć się plagi "Black Weep", która nęka ludzi na całym świecie. Dokonamy tego samodzielnie lub z pomocą przyjaciół - gra oferuje tryb kooperacji z maksymalnie trzema innymi graczami.
W nowej Ultimie mapy rysowano ręcznie, NPC-ów i wrogów wymyślono naprawdę sporo, a ogromny, otwarty świat ma nam starczyć setki godzin dobrej zabawy; jakkolwiek zapewnienia te wypadają w praktyce, starają się chociaż tłumaczyć wagę gry. Aktualnie Ultime Forever to 881 MB danych, ale dla właściwego działania aplikacji twórcy zalecają przygotowanie aż 1,85 GB wolnego miejsca.
Ultima Forever: Quest for the Avatar nie zadziała na iPhone'ie 4 i iPodzie Touch 4-tej generacji; na pozostałych urządzeniach mobilnych od Apple nie powinno być z grą problemów.
Grę Ultima Forever: Quest for the Avatar możecie pobrać, klikająć w link obok - pobierz grę.
