Łap Pokeomny, ale nie za wszelką cenę

Pokémon Go to nowe „szaleństwo”, które wciągnęło do rozrywki miliony osób na całym świecie. Niestety grą zainteresowali się także cyberprzestępcy.

Ludzie zamierają w bezruchu, uważnie patrzą na wyświetlacz smartfona i po chwili zdecydowanym krokiem ruszają. Nieważne czy są w centrum handlowym, w parku, na poboczu drogi czy na plaży. Dlaczego tak się zachowują? Grają w Pokémon Go.

Gra oryginalnie opublikowana przez Nintendo na platformę Game Boy, teraz powróciła na smartfonach. Jednak dziś wykorzystuje tzw. rozszerzoną rzeczywistość (Augmented Reality), dzięki której realny świat i sfera gry przenikają się. Łapanie kolorowych, animowanych zwierząt jest niezwykle atrakcyjne, także dzięki temu, że pokemony należy odkrywać w terenie. Rozgrywka nie ogranicza się do ekranu telefonu. Żeby złapać stworki należy poszukiwać ich na ulicach, w parkach.

Reklama

Od czasu swojej premiery Pokémon Go został pobrany miliony razy na całym świecie. Według portalu SimilarWeb, w ciągu dwóch dni aplikacja została zainstalowana na ponad 5 proc. wszystkich urządzeń z systemem Android w Stanach Zjednoczonych.

Szał wokół gry stał się powodem zainteresowania grą przez środowisko przestępców, którzy są bardzo elastyczni i mogą reagować na aktualne mody i trendy rynkowe bardzo szybko. Gracz, który za wszelką cenę musi wypróbować modną grę może zapomnieć o bezpieczeństwie i ulec manipulacjom cyberprzestępców. Eksperci cyberbezpieczeństwa odkryli zainfekowaną złośliwym oprogramowaniem wersję instalatora Pokemon Go. Do aplikacji dodano złośliwe oprogramowanie o nazwie „AndroRAT". Szkodnik nie jest nowy. Po raz pierwszy pojawił się na przełomie 2012 i 2013 roku. Urządzenia nim zainfekowane stają się otwarte dla cyberprzestępców, którzy mogą nimi zdalnie zarządzać. Mogą pozyskać wiele informacji osobistych m.in. listę kontaktów, kalendarz i współrzędne GPS. Atakujący może nawet zdalnie włączyć mikrofon i kamery. Dane, które uzyska się w ten sposób mogą być sprzedawane dla zysku lub stać się przedmiotem szantażu.

Użytkownicy oprogramowania antywirusowego G DATA są chronieni przed tą szkodliwą aplikacją, która jest wykrywana jako „Android.Trojan.Kasandra.B".

Jak zachować bezpieczeństwo podczas gry?

1. Instaluj tylko aplikacje z zaufanych źródeł!

Złośliwa aplikacja była dystrybuowana poza oficjalnym sklepie Google Play. Oznacza to, że aplikacja może być zainstalowana tylko wtedy, gdy wyraźnie pozwalasz na instalowanie aplikacji z nieznanych źródeł.

2. Chroń swoje urządzenie mobilne oprogramowaniem zapewniającym bezpieczeństwo!

Urządzenie mobilne, podobnie jak komputer w domu, by odeprzeć ataki cyfrowe, musi być wyposażone w kompleksowy system zabezpieczeń.

3. Sprawdź uprawnienia wymagane przez aplikację podczas instalacji!

Nielegalne aplikacje będą starać się zapewnić dodatkowe uprawnienia. Aplikacje, które zwracają się o pozwolenie na korzystanie z usług wymagających opłat lub dostępu do nagrywania dźwięku zawsze powinny być poddane kontroli.

4. Bądź na baczności podczas polowania zarówno online jak i offline!

Prawdziwy świat także może być niebezpieczny dla trenerów Pokémonów - zwłaszcza jeśli jesteś na polowaniu na rzadkie Pokemony, które ukryły się na środku ulicy lub w rzece.

5. Pomyśl o swojej prywatności!

Gra potrzebuje współrzędnych GPS smartfona. Wszelkie dane zebrane w tym procesie są dostępne dla programistów. Zrzuty ekranu z gry zamieszczone na stronie internetowej określają twoje aktualne położenie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy