Koniec z nieuczciwym freemium... w Wielkiej Brytanii
Twórcy mają czas do 1 kwietnia, by usunąć ze swoich gier "sztuczki" naciągające nieświadomych użytkowników na wielkie sumy pieniędzy.
Założona w Wielkiej Brytanii organizacja OFT (Office of Fair Trading) ma za zadanie chronić konsumenta przed nieuczciwymi mechanizmami najróżniejszych rynków. W tym celu przeprowadza badania, czy raczej "śledztwa" i w razie potrzeby podejmuje odpowiednie środki. W przeszłości organizacja zmusiła ponad 80 firm zajmujących się spłatą długów do zakończenia działalności i wpłynęła na strukturę popularnych Grouponów.
W zeszłym roku OFT zajęło się rynkiem gier mobilnych. Użytkowników smartfonów i tabletów wnioski badań nie powinny zaskoczyć. Cytując podsumowanie śledztwa: "Rynek ten w dużej mierze opiera się na potencjalnie zwodniczych, komercyjnie agresywnych lub w inny sposób nieuczciwych praktykach". Mowa oczywiście o freemium. Z tego powodu OFT opublikowało zasady, które mają rozjaśnić graczom mobilnym zasady panujące w grach freemium - inaczej mówiąc, zapobiec psychologicznym, naciągającym na wielkie opłaty mechanizmom.
Najważniejszą zasadą jest zmuszenie twórców gier do uczciwego określenia zasad rozgrywki. Freemium nie może wprowadzać graczy w błąd i wciskać im, że opłaty nie są potrzebne, by ukończyć grę. Działa to też w drugą stronę: jeżeli produkcję można ukończyć nie wydając pieniędzy, gra powinna zakomunikować to w jasny sposób. Poza tym określone przez OFT zasady zabraniają "agresywnego" zachęcania do korzystania z mikropłatności - czyli praktyk, które najczęściej znakomicie działały na korzystające z telefonu czy tabletu dzieci.
Do 1 kwietnia twórcy gier muszą zastosować się do zaleceń OFT - w innym przypadku ich produkty zostaną zablokowane na terenie Wielkiej Brytanii.