King.com przejęte przez Activision Blizzard

Twórcy Candy Crush Saga w nowych rękach.

Firma King.com ma nowego właściciela. Jeden z największych graczy na rynku produkcji „każualowych” i mobilnych został przejęty przez Activision Blizzard, o czym poinformowali przedstawiciele koncernu przy okazji niedawnej publikacji raportu finansowego.

Na zakup spółki wyłożono niemałą sumę pieniędzy. Transakcja warta była bowiem – bagatela! – aż 5,9 miliarda dolarów. Dla porównania to prawie o połowę mniej niż Disney przeznaczył na przejęcie wytwórni LucasFilm i jej najbardziej  marki „Gwiezdnych Wojen”.

Reklama

Tym samym Activision Blizzard zamierza najwyraźniej wkroczyć na rynek platform mobilnych. Zresztą założyciel King.com i jego obecny dyrektor generalny, Riccardo Zacconi w rozesłanym do mediów oświadczeniu stwierdził, że ma nadzieję iż uda się sukcesywnie połączyć doświadczenie jego spółki w produkcjach F2P z markami należącymi do jednego z największych growych wydawców na świecie.

W praktyce oznacza to, że wkrótce na smartfonach i tabletach może pojawić się więcej tytułów nawiązujących do gier z pecetów i konsol. Mobilne Destiny, w którym będzie można odblokować dodatkowe fanty do wykorzystania w „dużej” produkcji? To jest jak najbardziej możliwe.

Samo King.com znane jest z gier skierowanych do „każualowych” graczy. Najpopularniejszą spośród nich jest bez wątpienia Candy Crush Saga. Na początku ubiegłego roku o firmie i wspomnianej produkcji zrobiło się głośno dzięki pozwowi złożonemu przeciwko twórcom The Banner Saga ze studia Stoic. Powód? Ponoć bezprawne wykorzystanie słówka… „saga” w tytule projektu.

Na szczęście konflikt został pozytywnie rozwiązany. Po reakcji internautów można jednak odnieść wrażenie, że cała sprawa nie odbiła się pozytywnie na wizerunku King.com, któremu wiele osób przypięło – i chyba słusznie – łatkę patentowych trolli.

Przejęcie King.com przez Activision Blizzard ma zostać sfinalizowane wiosną przyszłego roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama