Kind of Soccer nie spodoba się sędziom
Gra również dla ludzi, którzy nie interesują się futbolem.
Jeśli graliście kiedyś w grę piłkarską – na przykład w FIFĘ lub Pro Evolution Soccer – lub oglądaliście jakiś mecz i decyzja sędziego sprawiła, że mieliście ochotę wyjaśnić mu zasady piłki nożnej przy pomocy samej piłki, to gra dla was.
Jeśli nigdy nie oglądaliście żadnego meczu, a na dźwięk słowa "futbol" w ułamek sekundy zasypiacie na stojąco, to gra dla was. Mam wrażenie, że kim byście nie byli – to gra dla was. Ach, nie, przepraszam: jeśli jesteście sędziami, to gra zdecydowanie nie dla was.
Kind of Soccer ma bardzo wymowną i bardzo celną nazwę, bo element "soccera" jest tu w zasadzie tylko pretekstem do wyżywania się na Bogu ducha winnym człowieczku w paski.
W grze otaczamy sędziego kilkoma piłkarzami, podajemy między nimi piłkę, po czym nagle strzelamy prosto w niego i tym samym, powiedzmy, zdobywamy gola. Jeśli stracimy piłkę lub odbierze nam ją przeciwna drużyna, tracimy punkt. Nasi piłkarze wzmacniani są czasami power-upami takimi jak bomby czy celnik laserowy. Zupełnie jak w normalnej piłce nożnej.
Gra dostępna jest za kilka złotych na iOS i Androidzie.