Wydane w lutym zeszłego roku Dungelot wciągało jak bagno, a panom z Red Winter Software zapewniło życie w dobrobycie. W jaki sposób usprawnili swoje cudo przez ostatnie 8 miesięcy?
W pierwszym Dungelot wielu odnaleźć mogło nawiązania do gatunku roguelike, a nawet do niektórych planszówek. Kolejne poziomy lochów zbudowane były z zestawów bloków, które - po rozbiciu stuknięciem palca - odkrywały przed graczem swoją zawartość: potwory, pułapki, czary, areny i o wiele więcej. Brutalnie uciekające punkty zdrowia zmuszały do ostrożności, oszczędnego zużywania przedmiotów i strategicznego wykorzystywania zdolności klas.
Dungelot chorobliwie wciągało, operując na wrodzonej ciekawości graczy - po zejściu o poziom niżej i zobaczeniu kolejnej planszy pełnej tajemniczych bloczków, ciężko było ot tak wyłączyć grę i pozbawić się nowej serii niespodzianek. Poza tym z każdym nowym przedmiotem, z każdym nowym przeciwnikiem gra nabierała powagi, z casualowego zapychacza czasu przeistaczając się w skomplikowanego RPG-a - pełnego wywracających rozgrywkę do góry nogami statusów i umiejętności.
W lutym zeszłego roku gra pojawiła się w App Store i Google Play, prędko zdobywając grono fanów wyczekujących na więcej zabawy. Twórcy wysłuchali graczy i cały ten czas pracowali nad kontynuacją - Dungelot 2 - która dziś, nareszcie, otrzymała pierwszy zwiastun. Nietrudno zauważyć, że oprawa graficzna spoważniała, a mechanika została rozbudowana - i przede wszystkim właśnie te zmiany Red Winter Software obiecuje w nadchodzącym sequelu.
W Dungelot 2 zagramy jeszcze w styczniu, a w międzyczasie nieszczęśliwcy, którzy nie próbowali jedynki, mogą pobrać ją bezpłatnie w wersji Lite (z mikropłatnościami) lub za 3,12 zł / 1,79 euro (bez mikropłatności).
Dungelot - pobierz z App Store (darmowa wersja z mikropłatnościami)
Dungelot - pobierz z App Store (płatna wersja bez mikropłatności)
Dungelot - pobierz z Google Play (darmowa wersja z mikropłatnościami)
Dungelot - pobierz z Google Play (płatna wersja bez mikropłatności)
