Na to pytanie odpowiedź zna studio U-Play Online, które koncertowo wręcz zepsuło potencjał tkwiący w Striker Soccer Euro 2012 Pro. A mogło być tak pięknie...
Striker Soccer Euro 2012 Pro (swoją drogą - koszmarna nazwa) to jedna z produkcji, która chciała wypłynąć na fali zainteresowania zakończonymi już Mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Na pierwszy rzut oka autorzy zrobili wszystko jak trzeba, o czym przekonują ładne screeny (które zresztą przyciągnęły mnie do tej akurat produkcji, przemieszanej z tysiącami innych, mniej lub bardziej dopracowanych gier, stworzonych z okazji Euro 2012).
Faktycznie, jak na urządzenia mobilne, Striker Soccer wygląda prześlicznie. Produkcja natychmiast obudziła we mnie skojarzenia z Kinect Sports, głównie za sprawą niezwykle kolorowej grafiki oraz przerośniętych, lekko karykaturalnych postaci piłkarzy.
Faktycznie, pierwsze uruchomienie i... szeroki uśmiech. Autentyczne stroje 16 zespołów, które wzięły udział w Mistrzostwach (Striker Soccer Euro 2012 Pro pobiła zatem na głowę Electronic Arts i rozczarowujący dodatek do FIFY 12), dwa tryby rozgrywki (mecz towarzyski i Mistrzostwa Europy od fazy grupowej), możliwość dopasowania taktyki, wszystko pięknie. Niestety, uśmiech zgasł niczym płomień świecy na wietrze po odpaleniu pierwszego meczu...
Okazało się bowiem, że do dyspozycji gracza oddano tradycyjny już w aplikacjach mobilnych okrąg, ze znajdującą się w nim kulką reagującą na ruch kciuka. Nie byłoby w tym nic szczególnie niepokojącego, gdyby nie fakt, że czułość panelu jest tak ogromna, że sterowanie piłkarzem okazuje się być niemożliwe. Ponadto, zarówno komendę strzału, jak i wślizgu oraz podania wydajemy w ten sam sposób - klikając w prawą stronę ekranu, a gra sama decyduje, jakie działanie wykonać. Jak łatwo się domyślić, Striker Soccer Euro 2012 Pro jest absolutnie niegrywalna, a U-Play Online samo sobie strzeliło w stopę...
Dla porządku dodamy tylko, że gra dostępna jest w dwóch wersjach - darmowej lite oraz płatnej (7,46 zł). Obie znajdziecie zarówno w App Store, jak i w Google Play.
