iPad Air i iPad Mini z ekranem Retina - co nowego?

Jak zwykle, podczas konferencji w San Francisco Apple nikogo nie zaskoczyło - nowych tabletów oczekiwano już od jakiegoś czasu. Jak radzić sobie jednak będą z grami mobilnymi?

Pierwszy produkt, który zaprezentowano podczas wczorajszej konferencji, to iPad Air. Nie dość, że tablet "piątej generacji" jest najlżejszym iPadem w historii Apple (453 gramy), przy okazji jego grubość oszacowano na około 20% mniejszą, niż we wszystkich pozostałych (7.5mm). Wydany zostanie w dniu Wszystkich Świętych, a zainteresowani zapłacą za niego 400 funtów (prawie 2000zł).

Reklama

Mobilnych graczy przekonać może fakt, że iPad Air jest - według przybliżeń producenta - aż 8 razy szybszy, niż oryginalny iPad; natomiast procesor graficzny działać ma 72 razy wydajniej. Jak nietrudno się domyśleć, Air wyposażony zostanie w 64-bitowy procesor A7. Podobnie jak w iPhone'ie 5S, wpłynie to na technologiczną jakość gier; przede wszystkim przetwarzanego obrazu.

Zapowiedziano też nowego iPada Mini - tym razem korzystającego z wyświetlacza Retina. Jego rozdzielczość jest niemal dwukrotnie większa, niż w oryginalnym iPadzie Mini, to samo tyczy się zagęszczenia pikseli. Przy takiej specyfikacji ekranu prawie niemożliwym będzie znaleźć wzrokiem pojedyncze piksele. Poza tym w nowy, najmniejszy tablet w ofercie Apple wbudowano ten sam procesor A7, co w iPadzie Air i iPhone'ie 5S.

Poza tym kompletnie nic: iPad Air to tablet ze zredukowaną wagą i wymiarami, a iPad Mini z wyświetlaczem Retina oferuje przede wszystkim... nowy wyświetlacz. Dorzucono też wspomniane procesory, ale można się tego było spodziewać - wydanie nowego urządzenia bez A7 byłoby w tej chwili strzałem w stopę.

Tak czy inaczej, od 1 listopada Apple stanie się technologicznie jeszcze silniejszym konkurentem pozostałych producentów smartfonów i tabletów. Ujednolicona, wysoka moc obliczeniowa nowych urządzeń (iPhone 5S, iPad Air, iPad Mini z wyświetlaczem Retina) pozwoli na tworzenie lepszych technologicznie gier. A będzie się to opłacać - już aż trzy maszynki działają "72 razy szybciej", więc odbiorców nie zabraknie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy