Ci, którzy po przeczytaniu tytułu zobaczyli siebie rozpartych na fotelu z iPhone'em w ręku, grających w Wiedźmina 2, nie powinni mimo wszystko czuć się rozczarowani. Choć bowiem o przeniesieniu bestsellera CDP Red nie ma na razie co liczyć, Dead Island wrocławskiego Techlandu pogardzić nie można.
A wszystko wskazuje na to, że to właśnie ten kooperacyjny, pierwszoosobowy shooter zawita za jakiś czas na smartfonach i tabletach. Serwis Siliconera donosi, że Techland złożył wniosek o rejestrację nazwy Dead Stop w Stanach Zjednoczonych.
Co ważne, zgodnie z dokumentacją Dead Stop zalicza się do kategorii "aplikacje sieciowe obsługiwane przez telefony i urządzenia mobilne oraz strony internetowe". Choć nie znamy jeszcze żadnych szczegółów dotyczących nadchodzącej produkcji, internet już huczy od komentarzy.
W sferze spekulacji można zgadywać, że Dead Stop będzie miała coś wspólnego z niedawno zapowiedzianą Dead Island Riptide i będzie aplikacją pomocniczą, która pozwoli nam po wyjściu z gry kontaktować się z innymi ocalałymi, porównywać na listach rankingowych ilość zmiażdżonych wiosłem głów zombie i tak dalej.
Póki co, jednego możemy być pewni: Techland oraz wydawca gry - firma Deep Silver, wiążą swoje plany z serią przypominających Borderlands gier o zombie. Już wkrótce poznamy z pewnością kolejne szczegóły dotyczące Dead Stop, wydaje się jednak, że nie mamy innego wyjścia, jak tylko zaakceptować coraz większą integrację wysokobudżetowych tytułów z urządzeniami mobilnymi oraz portalami społecznościowymi. Takie czasy...
