Half-Life 2 i Portal śmigają już na Nvidia Shield
Skoro działa GTA: San Andreas czy XCOM: Enemy Unknown, dlaczego nie miałyby działać klasyki od Valve? Szkoda tylko, że wersje mobilne obu gier wydane zostały na... androidowej konsoli Nvidia Shield.
Przy okazji pierwszych wzmianek o Nvidia Shield, konsolę lubiano zestawiać z OUYA i innymi pudłami z Androidem i złączem do TV. Z czasem nastawienie graczy zaczęło się jednak zmieniać, bo konsola Nvidii nabrała cały zestaw exclusive'ów: tych współdzielonych z innymi urządzeniami korzystającymi z chipsetów Tegra 4 i tych zupełnie zamkniętych w androidowej "Tarczy".
O ile port Portala zapowiedziany został jeszcze w marcu, pierwsze pogłoski o HL2 pojawiły się w internecie w zeszłym tygodniu. Od dziś obie gry dostępne są w Google Play, ale pobrać je mogą jedynie posiadacze konsoli Nvidia Shield. Tak, niestety, smartfony i tablety z chipsetem Tegra 4 nie są wspierane. Dlaczego? Poza tym, że w ten sposób kolekcja gier dostępnych tylko i wyłącznie na tę konsolę została poszerzona, przy okazji twórcy mogli ograniczyć sterowanie do jedynego poprawnego (nie licząc myszek) - z wykorzystaniem gamepada.
Jeżeli jakimś cudem jesteście w posiadaniu Nvidia Shield, a w HL2 lub Portala jeszcze nie graliście - nie ma na co czekać. Biorąc pod uwagę promocje na Steamie, 30 złotych to niemałe pieniądze, ale obie gry zasługiwałyby nawet i na więcej. W swoim czasie zdobyły zasłużoną, ogólnoświatową sławę, która do dziś zapewnia Valve setki maili dziennie o treści "kiedy będzie Half Life 3".