Google opatentowało połączenie laptopa ze smartfonem

Słyszeliście zapewne o padfone'ach, czyli tabletach, w które wkłada się smartfony. Google postanowiło pójść krok dalej - na razie przynajmniej w teorii - i opracować podobny koncept, oparty o laptopa.

Jak wynika ze złożonego przez Google patentu numer 8,649,821, amerykański koncern myśli nad urządzeniem, które składałoby się z laptopa i smartfona. Taki telefon wkładałoby się do środka komputera, dzięki czemu wchodziłyby w swego rodzaju symbiozę. Podczas gdy laptop korzystałby z dostępnych dzięki smartfonowi funkcji takich jak mobilny dostęp do internetu czy mikrofon, ten drugi mógłby używać takich elementów komputera jak większy głośnik czy bateria. Można się domyślać, że to nie wszystkie korzyści - sami jesteście zapewne w stanie wymyślić ich co najmniej kilka, a te wymienione w patencie niewiele się różnią od zwyczajnego połączenia smartfon-laptop za pomocą kabla USB czy technologii Bluetooth.

Reklama

Znaczącą różnicą pomiędzy konceptem Google a rozwiązaniami znanymi z padfone'ów jest zależność od smartfona. Tabletowa powłoka nie działa bowiem samodzielnie, w przypadku laptopa natomiast sprawa wygląda zupełnie inaczej - nie ma tu więc mowy o relacji urządzenie-akcesorium, a o dwóch urdządzeniach niezależnych od siebie.

Choć pomysł Google nie dziwi - koncern uwielbia przecież szeroko pojętą unifikację, objawiającą się chociażby w dostępie do wszystkich usług z jednego konta - należy pamiętać, że to zaledwie patent. A patenty bardzo często kończą się na etapie konceptu, nie wchodząc nawet w fazę prototypu. Dopóki więc nie zostaną ogłoszone konkrety - dzisiejsze wieści dotyczące smartfona wkładanego do laptopa trzeba traktować w kategorii ciekawostki.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy