GameStick: Prawdziwa konsola w kieszeni? To ponoć możliwe

Po kickstarterowym sukcesie OUYA mamy kolejnego pretendenta do odświeżenia konsolowej trójwładzy Sony, Microsoftu i Nintendo. Bardzo małego pretendenta.

GameStick to nowy projekt firmy PlayJam, który ma być sfinansowany przy pomocy crowdfundingu. Cel - sto tysięcy dolarów, za które w zamian świat ma ujrzeć intuicyjną rozgrywkę dzięki mobilnej przystawce do telewizora. Można?

Myślą przewodnią twórców GameSticka jest fakt, że mimo przeszło czterech miliardów telewizorów na świecie zaledwie 1% z nich wykorzystuje się do gier. Winowajcą jest oczywiście rynek podzielony między trzy wielkie korporacje, które zbyt łatwo i tanio nie chcą wpuszczać ambitnych twórców do swojego katalogu. Opłaty licencyjne, certyfikacje i tym podobne kwestie mają być ominięte dzięki konsoli GameStick.

Reklama

Założenia są proste. Otwarte oprogramowanie bazowane na Androidzie ma umożliwić niespełnionym deweloperom wstęp na szklane, plazmowe i ciekłokrystaliczne ekrany w pokojach gościnnych. Mały rozmiar urządzenia - porównywalny np. z wielkością kart sieciowych na USB - i jego łatwa instalacja w gniazdku HDMI pozwolą bawić się bez konieczności długiego podłączania, personalizacji i tym podobnych uciążliwych przeszkód.

Do GameSticka będzie dołączany także kontroler zaprojektowany tak, byśmy mogli w nim umieścić samą konsolę i tak poręczny zestaw zabrać do znajomych, w podróż, gdziekolwiek. W ten sposób ma powstać sprzęt mobilny zapewniający jakość znaną z urządzeń stacjonarnych.

Twórcy GameSticka chwalą się, że współpracują już z ponad 250 developerami, a poza tym znaleźli wiele produkcji w Android Market, które sprawdziłyby się w pełnowymiarowym, konsolowym stylu rozgrywki ja-kanapa-ekran.

Do upragnionych stu tysięcy dolarów brakuje jeszcze sporo, ale zbiórka potrwa jeszcze przez cztery tygodnie z niewielkim okładem. Jeśli lubicie tego typu eksperymenty, przemyślcie ewentualną inwestycję - urządzenie dawno wyszło z fazy koncepcyjnej, a w głównej kwaterze PlayJam znajduje się już działający prototyp.

Ogromne problemy firmy, która miała rządzić rynkiem

CDA
Dowiedz się więcej na temat: konsola
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy