Football Manager zniknie z Androida?

Najpopularniejszy wirtualny manager piłkarski świata nie ma właściwie konkurencji również w wersji mobilnej - na urządzeniach wspierających systemy operacyjne iOS i Android.

Wszystko wskazuje jednak na to, że dzieło studia Sports Interactive zniknie ze smartfonów i tabletów z Zielonym Robocikiem... Przyczyną złych wieści są niestety działania piratów, którzy kradną znakomity symulator na potęgę. Przedstawiciele studia szacują wręcz, że na każdy jeden egzemplarz zakupiony legalnie w Google Play, przypada aż 11 pirackich kopii!

Reklama

Taki dane oficjalnie podał szef studia - Miles Jacobson. Deweloper poskarżył się, że jest to problem, który powtarza się co roku, z każdą kolejną odsłoną serii.

"Określiliśmy cel sprzedażowy, jaki chcieliśmy zrealizować. Powiedzieliśmy sobie, że jeśli uda nam się osiągnąć wystarczająco wysokie przychody ze sprzedaży mobilnej wersji FM 2012, wydamy na smartfony i tablety również tegoroczną odsłonę" - powiedział Miles Jacobson.

"Szczęśliwie, dzięki naszym fanom udało się zrealizować ten cel. Football Manager 2013 trafi więc na Androida, chciałbym jednak podkreślić, że to bardzo smutne, kiedy studio deweloperskie musi brać pod uwagę działania piratów" - podkreślił Jacobson.

Przypomnijmy, że jeszcze w kwietniu szef SI oceniał, że na jeden legalny egzemplarz przypada dziewięć kopii pirackich. Jacobson powiedział wtedy, że "to szalenie rozczarowujące, że jest tak wiele osób, którzy kochają efekty naszej pracy, a jednocześnie uważają, że nie zasługujemy na zapłatę."

"Nie znajduję wytłumaczenia dla żadnej formy piractwa internetowego. Jeśli nie chcesz płacić za grę, nie płać i nie graj. Gry wideo to forma rozrywki, a nie prawa człowieka" - dodał Jacobson.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama