Dungeon Stalker 2: RPG dla weteranów gatunku
Starsi miłośnicy klasycznych gier RPG, tak zwanych "dungeon crawlerów", otrzymali niedawno Legend of Grimrock, dzięki której mogli poczuć się kilkanaście lat młodsi. Problem z nią jest niestety taki, że nie zabierzemy jej ze sobą w podróż...
Nic to! Jeśli na wspomnienie Eye of the Beholder lub Stonekeep w choć jednym oku zaczyna lśnić łza wzruszenia, a jednocześnie jesteś szcześliwym posiadaczem smartfona z systemem operacyjnym Windows Phone, mamy dla ciebie dobre wieści. Pojawił się bowiem sequel bardzo dobrego "erpega" studia Pansoft - Dungeon Stalker 2. Autorzy po raz kolejny udowodnili, że gry mobilne tworzyć potrafią.
Klimatyczny, oldskulowy i dopracowany - taki jest Dungeon Stalker 2, oferujący wszystko to, czego miłośnicy gier fabularnych mają prawo oczekiwać. Mamy zatem możliwość stworzenia własnego bohatera (choć dosć ograniczoną), niby-średniowieczne uniwersum przepełnione zjawiskami paranormalnymi (czyli nieumarli walczą przy pomocy mieczy), poprawnie skomponowany scenariusz (jesteś wybrańcem, uratuj więc świat i stań się legendą) oraz całą masę szczegółów (w tym interfejs i oprawę audiowizualną), dzięki której szybko wyczujemy "rasowego erpega".
Dungeon Stalker 2, choć nie jest produkcją, która w jakimkolwiek aspekcie zrewolucjonizowałaby gatunek, z całą pewnością przyciągnie do siebie (i przytrzyma na dłużej) miłośników wyrzynania paskudztw zamieszkujących mroczne lochy.
Co więcej, dostępna jest w wersji darmowej lub premium (3,49 zł). Dzięki tej drugiej pozbędziemy się uciążliwych reklam. Na uwagę zasługuje również ciekawie pomyślany system rzucania czarów oraz sterowanie, które, choć z początku bardzo uciążliwe, po opanowaniu okazuje się zaskakująco przyjazne. I tylko szkoda, że Dungeon Stalker 2 dostępny jest jedynie na smartfonach z systemem Windows Phone.