Dungeon Hearts: "Ta gra miała być symulatorem domu publicznego"

Chcielibyśmy spróbować się w roli zarządcy średniowiecznego burdelu? Taką możliwość miała oferować Dungeon Hearts, hi, hi...

Fork Parker, jeden z autorów Dungeon Hearts, zdradził, że gra początkowo miała być symulatorem średniowiecznego domu publicznego. Ostatecznie koncepcję zmieniono. Na chwilę obecną produkcja jest połączeniem gry logicznej i RPG-a.

Oczywiście słowa Parkera o pierwotnej postaci Dungeon Hearts należy traktować z przymrużeniem oka. "Zaleciłem, żebyśmy zmienili gatunek na połączenie gry logicznej z RPG-iem, ponieważ symulatory średniowiecznych burdeli nie sprzedają się w ostatnim czasie najlepiej" - trudno nie wyczuć ironii w jego słowach. Niemniej należy mu pogratulować poczucia humoru.

Reklama

Dungeon Hearts ma być "niekończącą się przygodą", skupiającą się na przekładaniu różnokolorowych klejnotów w taki sposób, by tworzyć serie co najmniej trzech drogocennych kamieni. W ten sposób będziemy zdobywać dostęp do potężnych ataków, przed którymi będą się musieli bronić nasi wrogowie. Przygoda została podzielona na questy. Podczas ich wykonywania nasi bohaterowie będą się rozwijać (aż do 99 poziomu) i odkrywać nowe przedmioty. 

Premiera Dungeon Hearts została zaplanowana na początek przyszłego roku. Gra ukaże się prawdopodobnie zarówno na iOS-a, jak i na Androida.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy