Diablo w wersji mobilnej? Prawie...

Premiera Diablo III na PC stała się wydarzeniem dekady. Mimo, iż słynny hack'n'slash ukazał się 15 maja, do dziś miliony graczy narzekają na błędy techniczne, niedostępość serwerów i szereg innych problemów, także gameplayowych. Czy istnieje jakaś mniej frustrująca, mobilna alternatywa dla "dzieła" Blizzarda?

TinyLegends - Crazy Knight autorstwa Triniti Interactive Limited to znakomita propozycja dla każdego, kto szuka nieskrępowanej sieczki, którą można zabrać ze sobą w podróż. Produkcja wydana na urządzenia Apple'a nie stara się nawet udawać czegoś głębszego, aniżeli prostego wyrzynania kolejnych hord przeciwników.

Reklama

Na szczęście bardzo dobrze rozwiązano sterowanie w Crazy Knight. Po prawej stronie ekranu dotykowego znajduje się pole, po dotknięciu którego wyprowadzamy cios, w lewym dolnym rogu natomiast autorzy umieścili wygodny w obsłudze, cyfrowy pad.

Zdecydowanie gorzej przedstawia się za to... cała reszta. Oprawa audiowizualna stoi na bardzo przeciętnym poziomie. Kanciaste tekstury w niskiej rozdzielczości rozłażą się w trakcie szczególnie intensywnych walk (a szczerze mówiąc, innych w TinyLegends - Crazy Knight nie uświadczymy), lokacje są brzydkie i szare i tylko rysowana mapa, na której wybieramy kolejne misje, jest w stanie jeszcze się obronić. Muzyka i dźwięki są natomiast zupełnie średnie. Słychać, że nikt w studiu nie przejmował się specjalnie przygrywającymi w tle dźwiękami.

Prawdziwą słabością gry jest jednak to, co powinno być jej największą siłą, czyli mechanika rozgrywki. Niestety, oczekujące na nas misje są nudne i sztampowe. Sprowadzają się jedynie do bezmyślnego uderzania kciukiem w pole wyprowadzania ciosu i niszczenia wszystkiego, co się rusza. Awansując na kolejne poziomy doświadczenia, odblokowujemy również nowe rodzaje broni, które następnie możemy zakupić za walutę występującą w grze lub zupełnie realne pieniądze.

TinyLegends - Crazy Knight niestety nie jest produkcją godną polecenia, nawet dla najbardziej zagorzałych fanów hack'n'slashy. Jeśli już mamy do wyboru frustrację wynikającą z błędów serwera lub słaby i wtórny gameplay, wybierzmy raczej to pierwsze, choć Diablo III na smartfonach nie uruchomimy.

Crazy Knight znajdziemy w App Store zupełnie za darmo. Jest to chyba najlepsze, co można powiedzieć o produkcji Triniti Interactive.

Na życzenie jednego z naszych użytkowników filmik z gameplayem :-)

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy