Dangerous Dave in the Deserted Pirate's Hideout trafiło na urządzenia mobilne

Jedna z gier Johna Romero!

Większość graczy zna Johna Romero, jako współtwórcę takich klasyków, jak Doom czy Quake, a także autora Daikatany, która okazała się jednym z największych komercyjnych niewypałów w historii wirtualnej rozrywki. Wcześniej projektant zrobił kilka innych produkcji – wśród nich znalazły się trzy części przygód Dangerous Dave’a. Pierwsza z nich trafiła niedawno na smartfony i tablety.

W wydanym pierwotnie w 1988 roku Dangerous Dave in the Deserted Pirate’s Hideout użytkownicy wcielają się w tytułowego bohatera. Przemierza on kryjówkę pewnego pirata w poszukiwaniu ukrytych tam skarbów. Po drodze gracze zbierają cenne przedmioty, które podwyższają wynik punktowy. W sumie do przejścia jest dziesięć poziomów.

Reklama

W wersji mobilnej dostosowano oczywiście sterowanie do ekranów dotykowych. Odświeżono też dźwięki, muzykę i oprawę wizualną. Dla tradycjonalistów przygotowano jednak opcję, która niczym w „rimejkach” dwóch pierwszych części Małpiej Wyspy pozwala przełączyć się na oryginalną grafikę.

Dangerous Dave in the Deserted Pirate’s Hideout oparte jest na modelu F2P, co oznacza, że grać można za darmo, ale trzeba przygotować się na oglądanie wyświetlanych co jakiś czas reklam. Te można wyłączyć wydając 1,99 euro.

Produkcję pobierzecie bezpłatnie z poziomu cyfrowego sklepu AppStore.

Dangerous Dave in the Deserted Pirate's Hideout - pobierz z App Store

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy