Czy Skylock nie wygląda wam znajomo?

Skojarzenia z Dragon Ballem czy Dragon Questem jak najbardziej właściwe.

Jak wiecie, Akira Toriyama poza mangami takimi jak Dragon Ball czy Dr. Slump ma na koncie ogromną liczbę gier – począwszy od Chrono Trigger, skończywszy na Dragon Quest. Nikogo nie powinno więc dziwić, że nawiązał kolejną współpracę, której efektem jest Skylock, nowe RPG na smartfony i tablety – już na pierwszy rzut oka widać charakterystyczną kreskę mistrza. Jest tylko jeden problem: to wcale nie Akira Toriyama.

Fakt, że styl artystyczny zawarty w grze imituje kreskę Toriyamy, wzbudził już niemałe kontrowersje w Japonii. Powody takiego ruchu są dość oczywiste – chodzi o to, żeby wyglądało jak niezwykle popularny przecież Dragon Quest. Nie wszystko jednak się zgadza – gry nie robią amatorzy, których jedynym pomysłem na wybicie się jest udawanie marki stworzonej przez Enix. Muzykę do gry komponuje Motoi Sakuraba, którego znać możecie z Dark Souls, Golden Suna czy chociażby nieśmiertelnej serii Tales.

Reklama

Dziwna sprawa. W każdym razie – sama gra wygląda na „zmobilizowanego” erpega a zwiastun, który możecie obejrzeć poniżej nie zapowiada raczej żadnego przełomu. Co nie zmienia faktu, że bardzo miło byłoby, gdyby produkcja ukazała się na zachodzie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama