Dobrze poinformowane źródła wewnątrz Microsoftu twierdzą, że premiera nowego mobilnego systemu operacyjnego może się opóźnić. Szereg błędów sprawia, że amerykańscy specjaliści pracują pełną parą.
W świetle ostatniej, łączonej konferencji prasowej Nokii i Microsoftu, podczas której fiński producent zaprezentował nowe modele telefonów z serii Lumia, oznaczone numerami 820 i 920, opóźnienie premiery WP8 byłoby katastrofą. To przecież ten system operacyjny ma być jednym z najsilniejszych punktów nowej linii smartfonów, dzięki którym Nokia planuje odbić się od dna.
Serwis The Verge donosi tymczasem, że pracownicy giganta z Redmond robią wszystko co w ich mocy, aby Windows Phone 8 był gotowy na premierę, zaplanowaną na początek października. Według włodarzy Microsoftu, mobilne oprogramowanie musi trafić na smartfony jeszcze przed ukazaniem się najnowszej wersji "Okien", tworzonej z myślą o komputerach osobistych. Zgodnie z tym założeniem datą graniczną musi być 26 października, chyba że Microsoft zdecyduje się przełożyć premierę Windows 8, co nie wydaje się jednak prawdopodobne.
Nie jest tajemnicą, że producenci sprzętu narzekają na WP8. Dziennikarze The Verge twierdzą, że szczególnie niezadowoleni z nowego systemu operacyjnego są szefowie firmy HTC. Producent smartfonów i tabletów rodem z Tajwanu zgłosił podobno najwięcej problemów podczas testów, tymczasem Microsoft naciska na swoich partnerów biznesowych, aby ci skracali tę fazę do minimum...
Jeśli wierzyć tym informacjom, sytuacja Windows Phone 8 jest dość skomplikowana. Mimo to Microsoft obiecuje, że już na początku przyszłego tygodnia system zostanie ostatecznie ukończony, a sprzęt wspierający WP8 trafi na półki sklepowe zgodnie z pierwotnymi ustaleniami.
