Candy Crush Saga: Producent oskarżony o naśladownictwo

Kto mieczem wojuje, od miecza... No, może nie ginie, bo korporacja tego pokroju łatwo nie upada. Tak czy inaczej, Matt Cox oskarżył Kinga o skopiowanie pomysłu na grę.

Jazda po Kingu rozpoczęła się jakiś czas temu, kiedy producent opatentował używanie słówka "candy" (cukierek, łakocie) w grach mobilnych i na ciuchach. Patent miał w założeniach przeszkodzić wszystkich deweloperom, którzy perfidnie wykorzystywali popularność Candy Crush Sagi do promocji własnych produkcji - dociskając do tytułu "candy" ze świadomością, jak podziała to na ilość pobrań gry.

Reklama

Opatentowanie potocznie używanego słówka wydawało się zbyt absurdalne, więc wywołało w internecie spory ruch. W ramach protestu niezależni producenci wymyślili na przykład "candyjam" - konkurs na tworzenie gier z "candy" w tytule. Matt Cox natomiast uznał wszystkie te okoliczności za odpowiednie, by wytknąć Kingowi pewne naruszenie własności intelektualnej.

Produkcja Matta nazywa się "Scamperghost" i początkowo tworzył ją, by opublikować na stronie internetowej Kinga. W ostatniej chwili zrezygnował jednak ze współpracy i postanowił wydać grę w zupełnie innym miejscu. Nie minęło dużo czasu, zanim King stworzył "Pac-Avoid" - produkcję niemal identyczną do Scamperghosta.

Z początku King tłumaczył się, że prace nad Pac-Avoid rozpoczęły się o wiele wcześniej, niż te nad Scamperghostem. Nietrudno jednak uwierzyć Mattowi, bo z opublikowanych przez niego screenshotów widać jak na dłoni, że produkcja Kinga to najprostsza kopia z wykonaną na nowo oprawą graficzną.

Renoma Kinga spada i bez całej tej afery, więc producent ostatecznie przyznał się do winy. To znaczy, nie wydał żadnych oświadczeń i przeprosin - po prostu usunął Pac-Avoida ze swojej strony internetowej i wyników w wyszukiwarkach.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy