Peter Liepa i Chris Gray 30 lat po stworzeniu oryginału wracają do prac nad Boulder Dashem. Mają zamiar stanowczo go unowocześnić - z myślą o urządzeniach mobilnych.
Boulder Dash to jedna z tych gier, których nie można nie znać - a przynajmniej pomysłu, na którym jest oparta, bo z uwagi na ilość klonów tytuł ulegał zmianie dziesiątki razy. Choć większość z wersji gry minimalnie modyfikowała zasady rozgrywki, myśl przewodnia pozostawała taka sama: naszym zadaniem było kopać w ziemi, zbierając diamenty i uważając na zsuwające się po krawędziach, najczęściej ze śmiertelnym skutkiem spadające na głowę głazy.
Ilekolwiek klonów by nie powstało, twórców oryginału pozostaje dwóch - są nimi Peter Liepa i Chris Gray. Prawa do Boulder Dasha oddali jednak wydawcy First Star Software (który do dziś obłowił się na ponad dwudziestu grach korzystających z tego tytułu) i dopiero teraz - po 30 latach - będą mieli okazję powrócić do arcydzieła swojej młodości. Oboje zaproszeni zostali do współtworzenia Boulder Dash: 30th Anniversary.
Według Chrisa Boulder Dash od dawna nie został w sensowny sposób uaktualniony. "Nikt się do tego porządnie nie przyłożył, a już na pewno nie projektował z myślą o urządzeniach mobilnych" - przyznaje Gray. "Właśnie dlatego wizja ponownej współpracy z Peterem Liepą wydaje mi się świetnym pomysłem" - dodaje.
Boulder Dash: 30th Anniversary pojawi się na wielu platformach i choć nie wszystkie jeszcze potwierdzono, w ich skład na sto procent wchodzi Android i iOS. Grę będziemy mogli pobrać bezpłatnie - z dwoma bohaterami, paczką plansz i edytorem lokacji, natomiast mikropłatności posłużą odblokowywaniu kolejnych zestawów z poziomami.
