blindShot - nowa gra "made in Poland"

Na urządzenia przenośne już nie długo będzie można ściągnąć całkowicie za darmo Blindshot'a.

Dwoje twórców z Wielkopolski, Maciej Szymaś i Przemysław Garczarek, pokażą miłośnikom mobilnego grania coś zupełnie nowego i niepowtarzalnego w kategorii… strzelanek.

W grze wcielimy się w rolę komandosa-ofermy, wysłanego do walki z hordą zombie do trzech lokacji: wioski rybackiej, do obrony bunkru w dżungli i na pole ryżowe. Bohater przypomina Rambo, jednak w rzeczywistości daleko mu do siły i zaradności, jaką cechował się filmowy śmiałek. Przeciwnie, demonstrujemy wszystkie te cechy, które bardziej przybliżają do katastrofy, aniżeli od niej oddalają - i tu jest ponoć pewien trik, który definiuje całą tą nietypową mechanikę gry.Wiadomo, że mobilne gry rządzą się swoimi własnymi prawami, te pojawiają się nagle, jest ich cała masa. Sprawdzamy je wszystkie, tylko po to, by na własne oczy przekonać się o tym co przeczuwaliśmy przed jej włączeniem - że to jakiś kolejny klon. W przypadku produkcji Macieja i Przemysława może być podwójny problem. Po pierwsze ich gra to właśnie strzelanka, po drugie, akcja dzieje się w wytartych do cna realiach zombieApocalypse. Twórcy deklarują, że ich dzieło będzie oparte o taki rodzaj walki, który nie wystąpił nigdy wcześniej w żadnej innej grze.

Reklama

Grę cechuje pixelowa grafika, przypominająca styl z metalSluga. Twórcy zapewniają też o doskonałym udźwiękowieniu swojej produkcji. Za muzykę jest odpowiedzialny bardzo młody, ale niezwykle utalentowany muzyk Tobiasz “UNFA” Karoń…

Całkowicie nowa mechanika gry, grafika w stylu pixelArt, jak i również konwencja parodii stanowić mają zaletę BlindShot i to dzięki tym cechom, BlindShot ma okazać się kolejnym hitem mobilnym z Polski. I tutaj przypomnijmy sukces TimberMana, czy nowy polski zespół stanie w szeregu z twórcami gry o drwalu?

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama