Bee Leader: Pszczoła to ma ciężkie życie...

Ten niepozorny, pasiasty owad, od wieków odgrywa bardzo ważną rolę w żuciu człowieka. Pszczoła była już bohaterem filmu animowanego, pojawiała się w niezliczonych dziełach kultury, nic więc dziwnego, że stała się także centralną postacią gry.

Bee Leader studia Flightless pozwala nam choć trochę posmakować trudnego życia pszczoły oraz zmierzyć się z wieloma zagrożeniami, stającymi na drodze pracowitego owada każdego dnia. Co ciekawe, w Bee Leader przedzierać się będziemy przez 12 zróżnicowanych poziomów w czterech różnych krainach: na pustyni, wsi, wyspie i w mieście. 

Reklama

Produkcja studia Flightless to urocza platformówka, w której wcielamy się w zabawną pszczółkę z poważnym wytrzeszczem oczu... Naszym zadaniem jest zebrać jak najwięcej miodu przed zapadnięciem zmroku. Po drodze musimy unikać niebezpieczeństw, takich jak latający wrogowie, rozmaite przeszkody terenowe oraz niekorzystne warunki pogodowe. W trakcie naszej wędrówki możemy także zbierać zagubione na planszach koleżanki naszej bohaterki, które podążą za nami. To ważne, ponieważ im większa grupa nam towarzyszy, tym więcej nektaru jesteśmy w stanie zebrać. 

Do najsilniejszych stron gry, przeznaczonej na urządzenia mobilne firmy Apple, należy bez wątpienia przepiękna oprawa graficzna oraz oryginalna, wpadająca w ucho muzyka. Najwięcej problemów sprawia natomiast sterowanie, mimo że twórcy umożliwili nam poruszanie się aż na trzy sposoby: przy pomocy joysticka, ekranu dotykowego oraz ruchów smartfonem bądź tabletem.

Bee Leader bez problemu znajdziemy w App Storze. Twórcy wycenili swoją produkcję na 0,79 euro.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy