Nieliniowa produkcja o utraconej miłości.
Wydane nieco ponad rok temu na PC Always Sometimes Monsters autorstwa studia Vagabond Dog jest jednym z ciekawszych projektów niezależnych. Kilka dni temu gra pojawiła się na platformach mobilnych.
W przeciwieństwie do wielu innych produkcji, głównym bohaterem tytułu nie jest tym razem zbawca świata (tudzież wszechświata). Gracze wcielają się bowiem w dosyć zwykłego osobnika, pechowca, który wyrusza za granicę z nadzieją na odzyskanie swojej utraconej miłości.
Gra charakteryzuje się sporą nieliniowością - zabawa zawsze zaczyna się tak samo, ale dalszy przebieg wydarzeń zależy od podejmowanych w trakcie rozgrywki decyzji. Istotny jest rownież wybór postaci, którą pokierują użytkownicy - zachowanie napotykanych bohaterów może zależeć od płci, rasy, a nawet orientacji seksualnej kierowanego przez graczy protagonisty.
Mobilna wersja Always Sometimes Monsters dostępna jest w cyfrowych sklepach AppStore oraz Google Play. Produkcja kosztuje w nich odpowiednio 2,99 euro i 9,35 zł. A poniżej, w ramach zachęty, znajdziecie jeden ze zwiastunów tytułu.
