Amouranth nieomal dopadnięta przez prześladowców
Bycie rozpoznawalną personą niesie ze sobą szereg zagrożeń. Przekonała się o tym najpopularniejsza gwiazda na Twitchu, słynna Kaitlyn "Amouranth" Siragusa. Amerykanka brała udział w wydarzeniu TwitchCon. Przy jednym incydencie interweniować musiała ochrona.
Ewidentnie od kiedy Amouranth przejęła rolę "królowej Twitcha", życie popularnej internetowej celebrytki mocno się zmieniło. Biznesmenka i jedna z największych streamerek realizuje większość swoich aktywności w Internecie, a bycie tak rozpoznawalną osobowością niestety niesie ze sobą sporo zagrożeń.
Dobitnie przekonała się o tym Siragusa podczas uczestnictwa w imprezie TwitchCon. Wydarzenie miało miejsce w miniony weekend i przyciągnęło, jak co roku z resztą, wielu twórców nadających w serwisie Twitch.
W serii krótkich klipów Amouranth wyjaśniała, że na imprezie pojawiło się wielu jej prześladowców, którzy bardzo chcieli zobaczyć i spędzić trochę czasu ze swoją ulubioną internetową gwiazdą. W niektórych przypadkach - jak przyznała - angażować musiała się nawet zatrudniona przez nią ochrona.
Dodała również, że podobne zajście rozegrało się już nie na samej imprezie, ale w hotelu, w którym miała rezerwację. Gwiazda wytłumaczyła, że trzech obcych facetów zaczęło podążać za nią do pokoju, w konsekwencji pojawiło się jeszcze więcej ochroniarzy. Byli to nie tylko pracownicy Amouranth, ale również ochrona zatrudniona przez organizatorów TwitchCon.
W krótkiej przechadzce w drodze między imprezą a hotelem również pojawił się nieznajomy mężczyzna, który wyraźnie zaczepiał najpopularniejszą gwiazdę Twitcha. Tym razem jednak sytuację udało się zażegnać werbalnie w bardzo szybki sposób.