PS5. PlayStation jeszcze nigdy nie było tak dobre
Marki Sony i jej flagowego produktu – konsoli PlayStation – nikomu chyba przedstawiać nie trzeba. Warto jednak przypomnieć, że już niedługo – jeśli wierzyć nieoficjalnym doniesieniom – na krótko przed świętami Bożego Narodzenia – do sprzedaży trafi najnowsza, piąta, generacja urządzenia. Czego się po niej spodziewać? Sprawdziliśmy!
Termin, w którym nowe PlayStation zaliczy rynkowy debiut, nie jest jeszcze dokładnie znany. Podobnie zresztą, jak cena samego urządzenia, które - wedle niektórych doniesień - może zostać wycenione na 450-500 dolarów (przypomnijmy, że PS4 sprzedawano w dniu premiery za 399 dolarów). Może to oznaczać, że - po uwzględnieniu podatku VAT i obecnego kursu amerykańskiej waluty - na rynku polskim przyjdzie nam za nie ostatecznie zapłacić ok. 2500 zł. Nie jest to niby mała kwota, ale jeśli wziąć pod uwagę, że będzie to zakup na lata (kolejne generacje Sony PlayStation, nie licząc wersji slim, Pro i specjalnych, trafiają wszak na sklepowe półki co 6-7 lat), to okaże się, że nie jest to kwota szczególnie wygórowana. Niewykluczone zresztą, że konsolę da się kupić taniej. Wiadomo bowiem, że PS5 będzie produkowana w dwóch wariantach: z napędem optycznym 4K Ultra HD Blu-Ray oraz bez niego, w odmianie Digital Edition. Możliwe wobec tego, że druga z tych wersji - pozbawiona czytnika płyt - będzie nieco bardziej przystępna cenowo (oba warianty będą na pewno dostępne w polskich sklepach - ich sprzedaż będzie prowadziła na przykład sieć RTV Euro AGD).
Na cenę PS5 przyjdzie nam też z pewnością spojrzeć zdecydowanie przychylniejszym okiem, jeśli przypomnimy sobie, jak konsola zostanie skonfigurowana. Na pokładzie nowej generacji PlayStation ma się znaleźć 8-rdzeniowy procesor AMD Zen 2 x86-64- (o zmiennej częstotliwości taktowania, sięgającej maksymalnie 3,5 GHz na rdzeń), produkowany w 7-nanometrowym procesie technologicznym układ graficzny AMD Radeon Navi RDNA wyposażony w 36 jednostek obliczeniowych, 16-gigabajtową pamięć RAM GDDR6 na 256-bitowej szynie oraz dysk SSD o pojemności 825 GB. Eksperci szacują, że moc obliczeniowa układu GPU zastosowanego w nowej generacji PlayStation będzie przekraczała 10 TFLOPS. Byłby to znaczący wzrost wydajności względem poprzedniej generacji, w której zaszyto układ graficzny o mocy wynoszącej "zaledwie" 1,84 TFLOPS (dopowiedzmy dla porządku, że moc wersji Pro wynosiła 4,2 TFLOPS). Jest przy tym pewne, że PS5 będzie wyświetlała obraz w natywnej rozdzielczości 4K (przy 60 klatkach na sekundę), a być może nawet w rozdzielczości 8K. Specjaliści podkreślają, że rozwiązania zastosowane w GPU konsoli to absolutna nowość, niedostępna jeszcze dla szerokiego odbiorcy (już choćby tylko z tego powodu premiera PlayStation 5 może się okazać nie lada wydarzeniem). Gracze wiążą również duże nadzieje z procesorami AMD Zen 2, które - jak wskazują benchmarki - uznać trzeba obecnie za jedne z najwydajniejszych na rynku.
To wszystko ma w założeniu sprawić, że najnowsza generacja konsoli stanie się - szczególnie w kwestii wydajności - urządzeniem bezkonkurencyjnym. Że nie są to jedynie czcze przechwałki producenta, dowodzi prezentacja, którą Sony zorganizowało wiosną ubiegłego roku. W czasie zamkniętego, prasowego pokazu najpierw ustawiono obok siebie PlayStation 4 Pro i PlayStation 5 (a właściwie jej dev kita, czyli przedprodukcyjny prototyp dostępny np. dla deweloperów gier), a następnie na obu konsolach uruchomiono grę "Spider-Man". Zgromadzeni na sali dziennikarze mogli się wówczas przekonać na własne oczy, że na niegotowej jeszcze PS5 gra ładuje się aż osiem razy szybciej (sic!) niż na flagowym PS4 Pro. O tym, na co stać najnowszą konsolę ze stajni Sony, przekonamy się jednak ostatecznie w dniu jej rynkowego debiutu - wszystkie urządzenia, które prezentowano dotąd dziennikarzom, znajdowały się wszak dopiero na etapie prac rozwojowych, wobec czego ich wydajność była jeszcze daleka od zakładanej. Na premierę PlayStation 5 czekamy zatem z tym większą niecierpliwością - może się przecież okazać, że będzie to urządzenie pod wieloma względami przełomowe. Ciekawi jesteśmy poza tym, jak nowe PS5 wypadnie w starciu w zapowiadaną na koniec tego roku konsolą Xbox series X.
PlayStation 5 będzie dostępne w dwóch wariantach: z napędem optycznym 4K BluRay i bez
PlayStation 5 przyniesie również znaczące zmiany w tych kwestiach, na które już od dawna zwracali uwagę użytkownicy poprzedniej generacji. Od teraz każdy będzie mógł podjąć decyzję o tym, czy dana gra zostanie zainstalowana w "pełnej" wersji - obejmującej zarówno tryb singleplayer (przeznaczony dla pojedynczego gracza), jak i multiplayer (tryb gry wieloosobowej) - czy tylko w odpowiadającym mu zakresie, z pominięciem jednego z wybranych trybów. Takie rozwiązanie skróci czas instalacji i pozwoli zaoszczędzić sporo miejsca na dysku, co - przy rozmiarze współczesnych produkcji - ma niebagatelne znaczenie.
Na tym oczywiście zmiany się nie kończą. Wiadomo już, że PS5 otrzyma zupełnie nowy, autorski system dźwięku przestrzennego, wykorzystujący innowacyjny silnik Tempest. Będzie również sprzedawana z odświeżonym i gruntownie przeprojektowanym kontrolerem DualShock (producent zamierza nadać mu nową nazwę: DualSense), wykorzystującym m.in. technologię haptyczną i wyposażonym w adaptacyjne triggery, które podczas rozgrywki będą mogły stawiać palcom gracza zmienny opór, zależny od tego, co dzieje się na ekranie. Sony deklaruje ponadto, że PlayStation 5 zapewni sprzętowe wsparcie dla Ray Tracingu (dzięki temu w grach pojawi się wreszcie realistyczne oświetlenie, a wraz z nim - refleksy świetlne i cienie z prawdziwego zdarzenia) i w jeszcze większym stopniu będzie wspierała technologię wirtualnej oraz rozszerzonej rzeczywistości . Nowa generacja konsoli ma być również wstecznie kompatybilna z PS4. Jej przyszli użytkownicy nie muszą się więc niepokoić, że nie uruchomią na niej gier, które kupili przed kilku laty.
To wszystko rzekłszy, pozostaje już tylko czekać na premierę konsoli, która - jak powiedzieliśmy już na wstępie - w sklepach (w tym także w sieci sklepów RTV Euro AGD) pojawi się zapewne jeszcze przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia. Jest to termin tym bardziej prawdopodobny, że poprzednie generacje PlayStation na sklepowe półki trafiały zwykle w drugiej połowie listopada. Można się wobec tego spodziewać, że tym razem nie będzie inaczej.