Razer - były projektant tworzy kontroler, który ma zastąpić klawiatury gamingowe

​Czy ktoś z was wyobraża sobie przyszłość, w której do grania nie używa się już wcale klawiatur i myszek?

Nie wiemy, jak wy, ale Edward Larkin, projektant pracujący w przeszłości w firmie Razer (jeden z gigantów na rynku producentów peryferiów dla graczy) - już tak. Jego firma ogłosiła Alt Motion Controller, czyli futurystycznie wyglądające urządzenie, które według twórców może zrewolucjonizować rozgrywkę na pecetach. Jak wygląda, możecie zobaczyć poniżej.

A jak będzie działać Alt Motion Controller? W skrócie mamy tutaj do czynienia z podłużnym kontrolerem, w którym poza dwiema wyglądającymi dość klasycznie gałkami wykorzystano umiejscowiony centralnie joystick. Gra z wykorzystaniem tego urządzenia odbywa się poprzez wykorzystanie wszystkich trzech elementów. Żadnych przycisków, triggerów etc. Co więcej, kontroler można w pełni personalizować. Projektanci zapowiadają w tym zakresie "setki możliwości".

Reklama

Alt Motion Controller zamiast klawiatury i myszy?

Larkin nie spodziewa się, że Alt Motion Controller w pełni zastąpi klawiaturę i myszkę, ale według niego zaoferuje graczom znacznie więcej możliwości i większy komfort rozgrywki. Urządzenie ma trafić do pierwszych użytkowników jeszcze w tym roku. Jego cena w Stanach Zjednoczonych wyniesie 250 dolarów. Jeszcze nie wiadomo, jak będzie wyglądała jego dostępność na rynku polskim. Wciąż czekamy też na oficjalną datę premiery.

Powstaje oczywiście pytanie, ile czasu trzeba będzie poświęcić na naukę obsługi Alt Motion Controllera. Z klawiatur i myszek korzystamy już od tylu lat, że chyba nikt z nas nie wyobraża sobie, że kiedyś przestaniemy, nawet jeśli mowa tylko o wykorzystaniu w grach wideo. Jednak według Larkina do opanowania jego nowego urządzenia w stopniu wystarczającym do swobodnej rozgrywki wystarczy od 15 do 24 godzin.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Razer
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy