Pierwsze testy Nintendo 3DS

Japoński tygodni Friday opublikował reportaż z tokijskiej imprezy Nintendo World, która była pierwszą publiczną okazją przetestowania niemal gotowych egzemplarzy Nintendo 3DS.

Dziennikarze pisma twierdzą, że ci, którzy grali na konsolce skarżą się na różnego rodzaju "skutki uboczne".

To kolejny raz, kiedy pojawia się wątek "skutków ubocznych korzystania z Nintendo 3DS" - zdaniem redaktorów pisma Friday, którzy rozmawiali z "licznymi uczestnikami imprezy Nintendo World", wielu z nich skarżyło się na różnego rodzaju kłopoty wywołane przez obserwowanie akcji w 3D. Najczęściej pojawiające się problemy to lekkie zawroty głowy, wyraźne zmęczenie wzroku (na tyle duże, że przepytywani gracze byli zmuszeni wyłączyć efekt 3D). Większość problemów pojawiała się ponoć po około 10 minutach gry.

Reklama

Warto zaznaczyć, że Friday (okładka obok) to magazyn popularny w Japonii, o dużej mocy sprawczej (m.in. za jego sprawą usunięto popularną piosenkarkę z najpopularniejszego w Japonii girls-bandu, gdy Friday opublikował jej zdjęcia z papierosem, dwa lata przed ukończeniem przez nią wieku 20 lat, od którego można tam palić), jednocześnie jednak jest to pismo mocno plotkarskie, niekoniecznie dbające o profesjonalizm publikowanych przez siebie materiałów. Jak jest naprawdę będziemy mieli okazję przekonać się już jutro, podczas europejskiej prezentacji Nintendo 3DS, która odbędzie się w Amsterdamie.

CDA
Dowiedz się więcej na temat: impreza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy