Jesteś graczem? Ten dysk może ci się przydać

Według powszechnie panującej opinii o wydajności komputera do gier świadczy tylko szybkość jego procesora, karty graficznej oraz ilość zainstalowanej pamięci RAM. Jest to jednak stwierdzenie błędne, gdyż znaczny wpływ na jakość rozgrywki ma również rodzaj zastosowanego dysku twardego.

Zdecydowana większość osób kupując dysk zwraca uwagę wyłącznie na jego jeden parametr - pojemność. Jest to przyzwyczajenie jeszcze sprzed kilku lat, gdy na rynku dostępne były wyłącznie dyski talerzowe, znane też jako HDD. Wydajność tego typu modeli już dawno temu dotarła do granic ich możliwości, a różnice między dyskami z niskiej oraz wysokiej półki cenowej stały się nieodczuwalne nawet dla wymagającego użytkownika.

Wszystko zmieniło się wraz z premierą dysków półprzewodnikowych, znanych też jako SSD. Ich wydajność okazała się kilkukrotnie większa niż jakichkolwiek modeli talerzowych i cały czas rośnie. W obecnej sytuacji nawet o tanich dyskach SSD nie można powiedzieć, że są wąskim gardłem komputera. Są na tyle wydajne, że zaczyna ograniczać je stosowany we wszystkich nowych pecetach interfejs SATA 6G. Z tego powodu coraz więcej producentów zaczyna tworzyć dyski współpracujące z o wiele szybszym interfejsem PCI-Express lub jego pochodnymi. O jego wydajności doskonale świadczy fakt, że jest on wykorzystywany przez najnowocześniejsze karty graficzne.

Reklama

Dyski SSD doskonale sprawdzają się w grach. Postanowiliśmy to sprawdzić porównując standardowy dysk HDD o prędkości obrotowej 7200 RPM (obrotów na minutę) z jednym z najbardziej przystępnych cenowo dysków SSD na rynku, czyli modelem SanDisk Ultra II 120 GB. Okazało się, że gry zainstalowane na dysku SanDiska cechują się kilkukrotnie krótszym czasem wczytywania. Zauważalne są również różnice w płynności rozgrywki w pierwszych chwilach po wczytaniu poziomu. Wówczas czas renderowania pojedynczej klatki na sekundę może być kilka lub nawet kilkanaście razy krótszy niż w przypadku tradycyjnego dysku talerzowego.

A to nie wszystko, gdyż dysk SSD wpływa nie tylko na wydajność samych gier. Oprócz tego kilkukrotnie przyspiesza ich instalację, a także znacznie zwiększa ogólną płynność działania komputera. Skraca też czas jego uruchamiania. To wszystko sprawia, że nie tylko komputer dla gracza, ale praktycznie każda maszyna ze średniej półki cenowej, powinna zostać wyposażona w dysk SSD. Co więcej, na taki podzespół nie trzeba wydawać fortuny, gdyż nawet najbardziej przystępne cenowo modele mają wydajność o wiele większą niż tradycyjne dyski talerzowe. Tak dużą, że znaczna większość użytkowników komputerów nie jest w stanie jej w całości wykorzystać.

Nad kupnem dysku SSD powinni zastanowić się nie tylko posiadacze szybkich komputerów stacjonarnych. Także osoby, które chcą przyspieszyć laptopa lub planują jego kupno powinny poważnie rozważyć zamianę dysku na SSD. Jeśli jego grubość nie przekracza 7 milimetrów, będzie on pasować do zdecydowanej większości dostępnych na rynku komputerów każdego rodzaju. Tyle wynosi grubość między innymi dysków z serii SanDisk Ultra II. Dzięki temu możliwe będzie zainstalowanie ich zarówno w komputerze stacjonarnym, laptopie, jak też przełożenie go z jednego rodzaju maszyny do drugiego.

Korzystanie z dysków SSD jest zalecane przede wszystkim w przypadku urządzeń mobilnych. Nośniki takie cechują się bowiem nie tylko ogromną wydajnością, ale też wytrzymałością, która wynika z braku jakichkolwiek elementów mechanicznych. Dlatego jeśli naszemu komputerowi coś się stanie i ulegnie on poważnemu uszkodzeniu lub nawet zniszczeniu, ryzyko uszkodzenia dysku SSD będzie o wiele mniejsze niż w przypadku modelu talerzowego. Znacznie podnosi to bezpieczeństwo znajdujących się na nim danych.

Jeszcze kilka lat temu zaopatrzenie się w taki podzespół było zadaniem co najmniej kłopotliwym ze względu na jego koszt oraz dostępność. Teraz dyski SSD można kupić w każdym sklepie, a ich ceny są wyjątkowo przystępne. Za przykład może tu posłużyć testowany przez nas SanDisk Ultra II 120 GB, którego cena wynosi niecałe 250 zł. Z kolei osoby wymagające większej ilości miejsca na instalację systemu operacyjnego oraz ulubionych gier i programów mogą zakupić ten sam model o dwukrotnie większej pojemności, płacąc za niego zaledwie 400 zł.

Czy są to wygórowane kwoty? Zdecydowanie nie, ponieważ standardowy dysk talerzowy kosztuje tyle samo co najtańszy model SSD. Co prawda cechuje się on większą pojemnością niż dysk nowego typu, ale przy tym jest znacznie wolniejszy i bardziej podatny na uszkodzenia mechaniczne, a co za tym idzie - mniej użyteczny. Dodatkowo zarówno do komputera stacjonarnego jak też przenośnego, można bardzo łatwo podłączyć dotychczas używany dysk, tym samym otrzymując darmowy magazyn danych. Dlatego kupując dysk SSD zyskamy szybki nośnik na system operacyjny oraz najczęściej używane programy i gry, jednocześnie nie rezygnując z miejsca, które zapewnia wolniejszy dysk talerzowy.

Dystrybutorem dysku SanDisk Ultra II 120 GB jest firma Hama Polska.

materiały źródłowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy