Gord - recenzja. Gatunkowa mozaika o słowiańskim zabarwieniu

Gord to oryginalna, klimatyczna propozycja warszawskiego zespołu Covenant.dev. Szkoda, że nie udało się wykorzystać w pełni jej potencjału.

Gord łączy w sobie elementy przygody, walki o przeżycie i rozbudowy osady w interesującym, fantastycznym świecie. Gry traktujące o budowaniu, zarządzaniu i przetrwaniu w ostatnim czasie zyskują na popularności. Czy dzieło Covenant.dev potrafi zaoferować coś świeżego w coraz bardziej oklepanej formule?  

Gord wyróżnia się oryginalnym podejściem do gatunku. Poza tym, że łączy dobrze znane elementy, wprowadza także kilka innowacyjnych rozwiązań. Ot, na przykład mechanikę, zgodnie z którą mieszkańcy naszej osady żyją tam, gdzie pracują. To tworzy ścisły związek między ich życiem codziennym a rolą w społeczności. Oczywiście to nie wszystko. Co jeszcze? Na przykład rozbudowa palisady stanowi kluczowy aspekt strategii, wpływając na kierunki ekspansji i nasze wybory dotyczące obronności. Na brak pomysłów ze strony twórców narzekać nie można.

Reklama

Gord nie ogranicza się do budowania, zarządzania i pozyskiwania surowców. Zwraca także uwagę na bardziej subtelne aspekty życia osadników, takie jak ich stan psychiczny. Troska o zdrowie, pożywienie i wiarę jest równie ważna, co planowanie i taktyka. Autorzy stworzyli naprawdę złożony system, który wymaga od gracza wszechstronnego, zrównoważonego podejścia. Dodatkową wartością dla osób z Polski (i nie tylko) będzie z pewnością to, że twórcy czerpali inspiracje ze słowiańskiego folkloru. Nie zdziwcie się więc, gdy napotkacie na przykład na swojsko brzmiące i wyglądające stwory.  

Gord zmusza nas do ciągłego dbania o wszechstronny rozwój. Musimy równoważyć różne potrzeby i cele, od zdobywania fizycznych zasobów po bardziej ulotne kwestie, takie jak moralność i zadowolenie mieszkańców. To w połączeniu z bogatym tłem historycznym i kulturowym sprawia, że proces rozbudowy przynosi sporo frajdy i stanowi niemałe wyzwanie, które - gdy tylko osiągniemy stawiany przed nami cel - daje zastrzyk satysfakcji. 

W kampanii fabularnej Gord stopniowo odsłania przed nami nowe możliwości, pozwalając bez pośpiechu zrozumieć i opanować podstawowe mechanizmy. Poziom trudności został dobrze wyważony - gra stawia przed nami szereg wyzwań, ale żadne z nich nie przerasta jakoś wyraźnie pozostałych. Myślę, że spokojnie mogą się nią zainteresować zarówno weterani gatunku, jak i nowicjusze, których skusi oryginalna koncepcja czy słowiańska atmosfera.  

Niemniej jednak Gord ma też swoje słabe strony. Na samym początku gra wydaje się bardziej skomplikowana niż jest w rzeczywistości. Mniej doświadczeni gracze mogą poczuć się przytłoczeni. Warto jednak zacisnąć zęby i dać sobie nieco więcej czasu na zrozumienie, o co chodzi. Ale dalej też zdarzają się gorzkie chwile. Po kilku godzinach gry część z was odczuje prawdopodobnie pewien niedosyt i monotonię związaną m.in. ze stosunkowo niewielką liczbą dostępnych budowli.  

Choć produkcja Covenant.dev oferuje interesujące i oryginalne rozwiązania, podczas zabawy czułem wielokrotnie, że jej potencjał nie został w pełni wykorzystany. Być może wynika to także z tego, że twórcy nie do końca umiejętnie posklejali wszystkie pomysły, koncepcje i mechanizmy. Momentami wydają się one nieco oderwane od siebie, wywołując w efekcie odczucie braku spójności.  

Graficznie Gord nie serwuje olśniewających fajerwerków, ale to nie umniejsza jego uroku. Szata wizualna jest estetyczna, a wszystkie jej elementy harmonijnie ze sobą współgrają. Choć twórcy nie dysponowali wielkim budżetem, trudno odnieść wrażenie, że którykolwiek element został wykonany "po taniości". 

Kluczową rolę w budowaniu atmosfery słowiańskiego folkloru gra w Gord ścieżka dźwiękowa. Kompozycje muzyczne zostały starannie dobrane i świetnie wpisują się w ten specyficzny, tajemniczy i czasem mroczny świat.  

Gord to z pewnością dobra gra, którą miłośnicy gatunku powinni docenić. Oferuje wiele godzin ciekawej i angażującej rozgrywki, sporo świeżych rozwiązań, wyważony poziom trudności czy atmosferę inspirowaną słowiańskim folklorem, która w naszym kręgu kulturowym sama w sobie będzie sporym plusem. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy