Zuchwała kradzież gier Nintendo w Wielkiej Brytanii

Samochody ciężarowe może i posiadają sporo przestrzeni w kabinie, całkiem wygodne fotele czy składane łóżka, ale niestety, nie gwarantują bezpieczeństwa, tym bardziej, kiedy za przyczepę służy buda obłożona wyłącznie plandeką. Przekonał się o tym pewien kierowca z Wysp, który padł ofiarą kradzieży przewożonego towaru. Do napadu użyto noża i podstępu.

13 kwietnia okazał się bardzo pechowym dniem dla pewnego kierowcy ciężarówki z Wielkiej Brytanii. Z pozoru spokojna drzemka, której postanowił się oddać wyżej wymieniany pan w efekcie zakończyła się dosyć kosztowną stratą.

Kiedy następnego dnia się obudził, zobaczył, że ktoś zrobił dziurę w plandece i ukradł przez nią cały zapas gier Nintendo. Jakich - nie wiadomo. Wiemy natomiast, że było ich sporo, bo straty wyceniono na kilka tysięcy funtów.

Żeby było zabawniej (?), niemal dokładnie rok wcześniej ktoś w podobny sposób skradł zapas Splatoonów - wtedy jednak skradziono całą ciężarówkę. Bez kierowcy.

Reklama
CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Nintendo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy