UFL: Nadchodzi konkurencja dla serii FIFA i PES!

​O UFL dowiedzieliśmy się po raz pierwszy w ubiegłym roku, ale do tej pory byliśmy karmieni jedynie pojedynczymi screenami, prezentującymi twarze ambasadorów gry.

Studio Strikerz w końcu zaprezentowało swoją produkcję i pokazało pierwszy gameplay.  Przy okazji dowiedzieliśmy się, że do roli głównego ambasadora UFL zaangażowano Cristiano Ronaldo (Portugalczyk dołączył tym samym do Romelu Lukaku, Roberto Firmino, Kevina de Bruyne'a oraz Oleksandra Zinchenki). Jak wygląda symulacja piłki nożnej, która ma konkurować z serią PES, a przede wszystkim z FIFA?

Jak widać, UFL to zupełnie inny produkt niż FIFA. Strikerz nawet nie zamierza konkurować z EA Sports w liczbie licencji na ligi oraz kluby piłkarskie. W produkcji nie znajdziemy też popularnych trybów dla pojedynczego gracza, takich jak kariera klubowa czy kariera zawodnika. Zamiast tego twórcy koncentrują się na multiplayerze, który zaoferuje zabawę podobną do tej znanej z FIFA Ultimate Team.

Reklama

UFL - jakie kluby trafią do gry?

W UFL na starcie pojawią się na pewno następujące zespoły: AS Monaco (Francja), Besiktas JK (Turcja), Borussia Mönchengladbach (Niemcy), Celtic (Szkocja) Rangers (Szkocja), Szachtar Donieck (Ukraina), Sporting Lizbona (Portugalia), West Ham United (Anglia). Kolejne będą wprowadzane z czasem. Ciekawe, czy twórcom uda się pozyskać licencje na najbardziej znane kluby, takie jak Real Madryt, Paris Saint-Germain, Manchester United czy Bayern Monachium.

Warto dodać, że kluby nie będą pojawiać się w UFL na takich samych zasadach, jak trafiają one do FIFA.

Co to dokładnie oznacza? Przekonamy się za jakiś czas.

UFL - co wiemy o rozgrywce?

Gracze w UFL skupią się na budowaniu własnej drużyny z zawodników, których będą z czasem zdobywać (podobnie jak we wspomnianej FIFA Ultimate Team). Nasz zespół będzie brał udział w rozgrywkach online, awansując na coraz wyższe szczeble w hierarchii. O samej rozgrywce trudno na tę chwilę napisać coś więcej. W zaprezentowanym gameplayu widać jedynie parę krótkich urywków, na których UFL wygląda dość podobnie do... FIFA 22. Ale różnic w mechanice na pewno możemy się spodziewać. "Chcemy stworzyć grę odporną na problemy, które blokują postęp gatunku" - enigmatycznie opisuje wizję zespołu Nashilov. Na szczegóły musimy jeszcze zaczekać.

UFL ukaże się w tym roku, ale kiedy dokładnie, jeszcze nie wiadomo. Strikerz chce wydać grę dopiero wtedy, gdy będzie miało przekonanie, że jest gotowa. Na pewno zagramy w nią na PC, Xboksach One, Xboksach Series X|S, PlayStation 4 oraz PlayStation 5. Bawić się będziemy mogli za darmo. Produkcja będzie działać w modelu free-to-play. Wszelkie mikropłatności powinny być opcjonalne.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: UFL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama