Star Wars Eclipse czerpie inspiracje z The Last of Us

​Ostatni przeciek sugeruje, że nadchodzący tytuł Star Wars Eclipse od Quantic Dream będzie czerpał inspiracje z serii The Last of Us.

Jedną z największych niespodzianek zeszłego roku były zapowiedzi nowych gier Star Wars. Kilka z nich zostało oficjalnie potwierdzonych i ujawnionych, w tym Star Wars KOTOR Remake od Aspyr i omawiane dziś Star Wars Eclipse od Quantic Dream. Jak przystało na paryskie studio, ich kolejna gra również będzie mocno stawiała na interaktywną narracją. Fani Gwiezdnych Wojen powinni być zachwyceni. Fabuła gry osadzona jest w czasach Wielkiej Republiki.

Reklama

Do uszu graczy już zaczynają docierać plotki i przecieki. W przypadku Star Wars Eclipse dotyczą one raczej tego, co dzieje się za kulisami projektu. Wszystko wskazuje na to, że francuskie studio opracowuje bardzo ambitny projekt, który niestety jest jeszcze na bardzo wczesnym etapie. Część źródeł wspomina, że gra nie ukaże się jeszcze przez kilka dobrych lat.

Na Star Wars Eclipse poczekamy kilka lat

Ostatnie doniesienia pochodzą od AccNGT, który do tej pory podzielił się wieloma informacjami na temat Star Wars Eclipse. Pełne podsumowanie można zresztą znaleźć na oficjalnym koncie na Twitterze. Najnowszy tweet powołuje się na Jedi Upadły Zakon, jako przykład tego, jakiego rodzaju walki można się spodziewać w Star Wars Eclipse.

Jednak najważniejszą rzeczą w procesie tworzenia Star Wars Eclipse jest to, że będzie czerpać inspirację z The Last of Us. Tweet cytuje, że będzie to mieszanka fabuły i rozgrywki. Twórcy przyglądają się temu, w jaki sposób Naughty Dog przechodzi płynnie między akcją, a przerywnikami w czasie rzeczywistym.

Ostatnie wieści, którymi informator podzielił się w odnośnie Star Wars Eclipse, jest fakt, że gra będzie miała wiele grywalnych postaci i nieliniową historię. Według informatora główna oś fabularna nadal powstaje, co wyraźnie pokazuje, na jak wczesnym etapie jest proces tworzenia gry. Według AccNGT Quantic Dream wciąż ma problemy z zatrudnianiem personelu, ale studio w Montrealu zdołało stworzyć grywalne prototypy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama