PlayStation 4 w 2018 roku zdominuje rynek konsol

A to ci dopiero wiadomość! Sensacja wręcz. Gdyby Microsoft wiedział o tym wcześniej to może w ogóle nie decydowałby się na kolejną wojnę z japońskim przeciwnikiem?

Jak będzie wyglądała branża za parę lat? Najstarsi górale mogą tego nie wiedzieć, ale analitykom wręcz nie wypada, więc postanowili przeforsować wizję, według której w 2018 roku PlayStation 4 zdominuje rynek konsol.

Większość osób zainteresowanych branżą gier na razie raczej nie wybiega poza 2013 rok. W końcu to rok, w którym swoje premiery będzie mieć następna, długo oczekiwana generacja konsol - Xbox One i PlayStation 4. Przez najbliższe dwanaście miesięcy od sklepowych debiutów nowych sprzętów Sony i Microsoftu, nikomu nie powinno zabraknąć wątków do dyskusji, zarówno tych merytorycznych, ale także całkowicie pozbawionych głębszego sensu.

Reklama

Dla analityków to jednak za mało, oni nie mogą zatrzymywać się w teraźniejszości choćby na chwilę. Gdzie zatem przebywają umysły tych specjalistów? Cóż, jeśli chodzi o pracowników firmy analitycznej DFC, to w przyszłości, a dokładniej rzecz ujmując w 2018 roku, kiedy to - według ich mniemania - PlayStation 4 ma przejąć kontrolę nad rynkiem, posiadając w swoim zasięgu 55 procent rynku konsolowego.

Trzeba przyznać, że to dosyć śmiałe stwierdzenie. W szczególności biorąc pod uwagę ogromną popularność wśród konsumentów, jaką do tej pory cieszyła się konkurencja w postaci Xboksa 360 czy Nintendo Wii. Skąd zatem tak daleko idące wnioski? Konsoli PlayStation 3, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych (które są jednym z najważniejszych rynków), nie udało się "kupić" tak dużej ilości klientów, jak wiele osób oczekiwało na starcie.

Tym razem jednak, jeśli wierzyć wszelkim pogłoskom oraz marketingowym bełkotom, Sony wraz z premierą swojego najnowszego sprzętu do grania, planuje  jednocześnie wytoczyć prawdziwie potężną artylerię. Dodatkowym plusem mają być klienci, którzy po głośnej aferze z pierwszej prezentacji next-gena Microsoftu, najzwyczajniej w świecie odwrócili się od giganta z Redmond, deklarując inwestycję w produkt Sony. Jak każdemu wiadomo, konsument zmiennym jest, ale nie dla ekspertów z DFC - według ich analiz, nadchodząca wojna konsol zdominowana zostanie przez Sony i czwartą generację systemu PlayStation.

Na dowód poniżej prezentujemy wykres kołowy, który został użyty podczas ostatniego wywiadu z szefem Sony Computer Entertainment, Jackiem Trettonem, dla biznesowego kanału telewizyjnego sieci Fox. Według tego, co oczekują analitycy, Microsoft za pięć lat posiadać będzie w swojej puli zaledwie 30 procent udziałów w branży, Nintendo z kolei jeszcze mniej, bo tylko 15 procent.

Jeżeli kogoś z was przeraża taka wizja, to uspokajamy - tego typu analizy to jedynie gdybanie wykształconych, dobrze opłacanych ludzi, którzy przecież tak naprawdę nie są w stanie przewidzieć tego, co przyniesie przyszłość. Zawsze jednak warto zaznajomić się z tego typu prezentacjami. A nuż okaże się, że jednak w pewnym sensie, chociaż część z nich będzie miała swoje odbicie w rzeczywistości... Kto wie? A wy, co o tym wszystkim myślicie? Jaka jest wasza wizja branży gier za pięć lat?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sony | Microsoft | PlayStation 4
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama