Milion osób skusiło się na darmowe Total War Saga: Troy

Jak studio Creative Assembly pochwaliło się na Twitterze, już w pierwszej godzinie produkcję do swojej biblioteki dodał milion osób. Więcej detali nie podano, lecz można spodziewać się, że przez następne 23 godziny (oferta obowiązuje do 14 sierpnia, do godziny 15) tempo się nie zmniejszyło.

Jak można się domyślać po przeczytaniu nazwy, mamy do czynienia ze strategią rozgrywającą się w czasie wojny pomiędzy Troją i Grecją, łączącą realistyczne działania wojenne z epoki z mitologicznymi wstawkami i potworami znanymi lepiej z "Illiady" Homera. Jest ciekawie, ale bez kawalerii.

Co interesujące, to pierwsza produkcja wyprodukowana w pełni nie przez "centralę" Creative Assembly w angielskim Horsham, lecz przez nowy oddział, założony trzy lata temu w Sofii w Bułgarii. Na pewno nie mamy zamiaru narzekać, skoro całkiem nowy tytuł dostępne jest za darmo.

Wracając do samej gry, w toku kampanii poprowadzimy wielu legendarnych bohaterów, którzy będą w stanie samodzielnie obrócić losu potyczki. Na pewno pojawi się więc także sam Brad Pitt...  To znaczy Achilles. Do tego Hektor, Parys, Odyseusz, Ajas i tak dalej. A może nawet Minotaur?

Żeby nie było zbyt łatwo, są też wady. Wspomniany Achilles może na przykład rekrutować potężnych, elitarnych wojowników ze względu na swoją reputację, lecz jednocześnie jest skłonny do gniewu, co ma negatywny wpływ na próby prowadzenia dyplomacji czy wymianę handlową. A więc wojna!

Z drugiej strony jest Hektor, który jest bardziej defensywną postacią, przeznaczoną do dłuższych konfliktów. Jego minusem jest fakt, że musi wykonywać zadania zlecane przez swoją rodzinę w Troi. Jeśli tego nie zrobi, czekają nas negatywne konsekwencje.