Metal Gear Rising: Revengeance już na Steamie. Na razie bez internetu nie pograsz...

Zgodnie z obietnicą, wczoraj na Steamie pojawiła się nareszcie pecetowa wersja slashera Metal Gear Rising: Revengeance. Niestety nie obyło się bez problemów...

Szybko okazało się, że gry nie da się uruchomić w trybie offline i do zabawy wymagane jest aktywne połączenie z internetem.

Gracze, którzy kupili Metal Gear Rising: Revengeance na Steamie donoszą, że nie mogą uruchomić gry bez połączenia sieciowego. W przypadku gdy zostaje ono zerwane w trakcie zabawy, produkcja się po prostu wyłącza. Większość podejrzewa Konami i Platinum Games o niecne praktyki i przemycenie zabezpieczeń wymagających bycia online po cichu.

Całkiem jednak możliwe, że konieczność bycia połączonym z internetem wynika ze zwykłego błędu. Zdaje się to sugerować tymczasowe rozwiązanie problemu przez jednego z użytkowników forum NeoGAF, który uruchomił Metal Gear Rising: Revengeance w trybie offline po wgraniu zmodyfikowanych bibliotek Steama. To jednak nie jest legalny sposób i nie polecamy go.

Reklama

Fakt, że możemy mieć do czynienia z bugiem potwierdził J.P. Kellams, dyrektor kreatywny w Platinum Games - na Twitterze stwierdził bowiem, że obowiązek posiadania aktywnego połączenia sieciowego to wynik błędu, który developerzy starają się teraz wyeliminować. Krótko po tym przedstawiciele Konami również "wyćwierkali", że trwają prace nad stosowną łatką.

CD Action
Dowiedz się więcej na temat: Metal Gear Rising: Revengeance
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy