Black Mesa - fanowski remake Half-Life grywalny od początku do końca

​Jak na grę, która powstaje już od jakichś 15 lat, czyli mniej więcej czasu debiutu Half-Life 2, nie jest to może żadne wybitne osiągnięcie, ale dobrze wiedzieć, że projekt nie utknął w martwym punkcie.

Black Mesa właśnie zaliczyła solidny progres, a mianowicie można zagrać w grę od początku do końca, choć deweloperzy ostrzegają jeszcze, że traktują obecną formę jako swoistą betę. Jak piszą na steamowej karcie gry: - Cała Black Mesa, od początku do końca, jest dostępna jako publiczna beta. Jesteśmy niesamowicie podekscytowani tą premierą. Doceniamy feedback społeczności, bo jak podkreślaliśmy w przeszłości, jego wartość jest nie do przecenienia.

Przypominamy, że Black Mesa to fanowski remake Half-Life z 1998 roku, za którym stoi studio - Crowbar Collective. Fabuła gry jest niemal identyczna jak Half-Life'a, ale tylko do rozdziału Rdzeń Lambda, bo później zdecydowanie mija się z materiałem źródłowym. Podobnie jednak jak w oryginale, wcielamy się tu w rolę Gordona Freemana, czyli naukowca pracującego w tajnej bazie Black Mesa, znajdującej się gdzieś na pustyni w stanie Nowy Meksyk w USA. Ten na skutek nieudanego eksperymentu zostaje zmuszony do walki ze stworzeniami z innego świata, które planują inwazję na naszą planetę.

Reklama

Nie da się ukryć, że premiera grywalnej bety Black Mesa właśnie w tym momencie wydaje się idealnie wymyślona, bo większość kampanii marketingowej zrobiło za twórców... Valve, które odpowiada za oryginał, a ostatnio zamiast skupić się na kontynuacji serii, poszło w odsłonę dedykowaną wirtualnej rzeczywistości, czyli Half-Life: Alyx, które zadebiutuje w przyszłym roku. Tak czy inaczej, o Half-Life znowu zrobiło się głośno, co może pomóc również Crowbar Collective.

Żeby zagrać w betę, trzeba najpierw nabyć Black Mesa na Steam, gdzie zostało wycenione na 71,99 PLN. Kiedy już gra znajdzie się w naszej bibliotece, należy na nią kliknąć i wybrać Właściwości - tam czeka opcja Bety, a następnie publiczna beta. Kroki te aktywują publiczną betę i klient Steam powinien sam zainicjować pobieranie niezbędnej zawartości dodatkowej. Później czeka już tylko zabawa, od początku do samego końca produkcji, łącznie z walkami z bossami, Interloperem i Nihilath. Crowbar Collective podało też listę znanych problemów z betą, na które warto zwrócić uwagę, a następnie zgłosić twórcom, aby mogli na tej podstawie wprowadzić poprawki przed ostateczną premierą gry.

Daniel Górecki - ITHardware.pl

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Half-Life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy