15 listopada - w pierwszą rocznicę premiery konsoli Microsoftu w USA - zadebiutują usługi sieciowe Xbox Live. Składający się z mikrofonu, oprogramowania i rocznego abonamentu zestaw startowy dla usługi Xbox Live będzie sprzedawany w cenie 50 USD. W dniu premiery dostępnych będzie 6 "sieciowych" tytułów - "NFL2K3", "NBA2K3", "NFL Fever", "Unreal Tournament", "Ghost Recon" oraz "Whacked". Microsoft oczekuje, że przed końcem roku liczba oferowanych gier wzrośnie do 50, a liczba abonentów osiągnie poziom 100 tys. osób.
Producenci wiążą duże nadzieje z usługami sieciowymi dla konsol. Xbox jako jedyna z obecnych na rynku platform posiada wbudowany sprzęt do połączenia z Internetem (modem posiadał również Dreamcast Segi, jednak konsola została już wycofana z produkcji), niemniej we wrześniu debiutuje sieciowa przystawka do PlayStation 2, niewiele później analogiczna karta dla Nintendo GameCube. Rozmach Xbox Live ma jednak przyćmić rywali i pozwolić Xboxowi wyjść wreszcie z cienia PlayStation 2. Microsoft planuje zainwestować w usługi sieciowe dla swojej konsoli aż 2 mld USD w ciągu najbliższych kilku lat.
Analitycy podchodzą do tych zapowiedzi bez wielkiego entuzjazmu - gry sieciowe to wciąż domena "pecetów", a inne usługi sieciowe nie mają wielkich szans na popularyzację wcześniej niż za kilka lat.
(4D)
