Wyjątkowy egzamin

Pewien młody student miał egzamin pisemny. Siedział sobie w ostatnim rzędzie, wiec mógł spokojnie pisać.

- Pss!... Masz pierwsze? - usłyszał w pewnej chwili za plecami.

- Mam.

- To daj - student przepisał zadanie i podał do tylu po kilku minutach.

- Pss!... Masz drugie?

- Mam.

- To daj. - student przepisał i podał po kolejnych kilku minutach.

- Pss!... Masz trzecie?

- Mam.

- To daj.

Po chwili, student słyszy zza pleców cichy, stłumiony głos:

Pss!... Zdał pan, proszę indeks...

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy