Syreny wędrują na srebrny ekran

Wytwórnia Ghost House Pictures, której właścicielami są Rob Taper i Sam Raimi, twórcy filmu "Evil Dead", nabyła prawa do zekranizowania znanej z konsoli PlayStation 2 gry "Forbidden Siren".

Scenariusz przygotuje Michael Gordon we ścisłej współpracy z twórcą gry-horroru, którym jest Japończyk Keiichiro Toyama. "Forbidden Siren" to drugi klasyczny survival horror, który zostanie zekranizowany. W ciągu najbliższych miesięcy w kinach pojawi się bowiem filmowa wersja legendarnej serii "Silent Hill".

Latem tego roku ma się ukazać druga część "Forbidden Siren". Miejscem przerażających wydarzeń będzie tym razem wyspa Yami-jima. Początek fabuły sięga 29 lat przed czas akcji "Forbidden Siren 2". Wtedy w nieznanych okolicznościach został przerwany kabel prowadzący po dnie oceanu prąd na wyspę. Od tego momentu zaczęły się dziać przeróżne dziwne rzeczy.

Podczas gry wcielimy się w rolę bohatera, który odwiedza wyspę. Oczywiście kompletnie nie zdaje sobie sprawy, że po wybiciu północy na wyspę powracają jej mieszkańcy sprzed 29 lat. Jak nie trudno się domyślić, każdy z nich to przerażająca bestia, dybiąca na życie naszego śmiałka.

W drugiej odsłonie gry pojawią się nowe zombie, zwane "yamibito" - ludzie ciemności. Są one mocniejsze i bardziej inteligentne niż poprzednicy. Mają na szczęście także i słabą stronę, którą jest brak odporności na światło. Postać gracza zostanie obdarzona kilkoma specjalnymi umiejętnościami, jak choćby spoglądanie w przeszłość i przyszłość.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wytwórnia | Dr House | syreny | ekran
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy