Persona 3 - PS2

Producent: Atlus Software
Wydawca: Atlus Software
Rodzaj gry: jRPG
Platforma: PlayStation 2
Termin wydania: luty 2007 (USA)

Pewnego dnia, przeglądając globalną sieć, natknąłem się na niesamowitą wiadomość. Atlus postanowił wydać kolejną, w sumie trzecią z kolei, część bardzo kontrowersyjnego i złożonego eRPeGa o nazwie "Persona". I w sumie nie było by w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że będąc sporym fanem tego tytułu, spędzając sporo czasu na dyskusjach i pogawędkach na forach tematycznych, interesując się każdym wątkiem tej produkcji, zagram w niego pierwszy raz... Może wydać się to trochę dziwne, ale po prostu nie znam języka japońskiego i nawet nie próbowałem zepsuć sobie zabawy, grając w niezrozumiałą wersję. Rewelacja polega na tym, że najnowsza część "Persona" zostanie wydana w języku angielskim. Dla mnie osobiście to wspaniała nowina i właśnie teraz wytłumaczę Wam dlaczego...

Wyobraźcie sobie, że Bóg naprawdę istnieje. Wiem, że to przede wszystkim kwestia wiary i pewnego światopoglądu, ale odrzućcie na chwilę posiadane uprzedzenia i przyjrzyjcie się przez chwilę wizji ekipy Atlus. Otóż jak się szybko okazuje, starszy, posiadający długą i siwą brodę wszechmogący, nie jest do końca taki super, jakby się to powszechnie wydawało. Ba, podobno nawet doszło do pewnego paktu z samym królem ciemności, szatanem...

Pomiędzy to wszystko oczywiście wpada główny, siedemnastoletni bohater, który nie tylko ma to wszystko gdzieś, to w rezultacie pomaga ocalić świat z czystej ciekawości oraz nudy.

Sama fabuła jak i sposób prezentacji rozwijanych jej wątków to zdecydowanie perełka w gatunku jRPG. Jako uczeń japońskiej szkoły średniej często musisz przygotować się na przeróżne sprawdziany, egzaminy, a nawet odrabiać zadania domowe. Dodatkowo starsi "koledzy", którzy uwielbiają dokuczać młodszym obywatelom szkoły życia, śliczne dziewczyny, z którymi możesz randkować, a wszystko podane to w realistycznym i naturalnym środowisku wielkiej metropolii. Oprócz tego wszystkiego mamy także rozwijanie przyjaźni z członkami Twojej ekipy, hulanie po kawiarniach, nocnych klubach czy rozwijanie zwykłych zainteresowań. Wszystko to byłoby jeszcze nawet standardowe, gdyby nie obecność podziału doby na poranki, popołudnia oraz noce, gdzie od przebudzenia do pory snu cały czas spada stamina naszego młodego bohatera. Po prostu im późniejsza pora dnia, tym jesteśmy bardziej zmęczeni.

Brzmi jak jakaś symulacja lub przynajmniej przygodówka - nic bardziej mylnego. Oprócz całej otoczki, mamy potężnie opracowanego eRPeGa, w którym rozwijamy postacie, wzywamy "summony", dzierżymy potężny oręż, czy tłuczemy się z pomiotami szatana. W końcu jesteśmy członkami tajemniczej organizacji o nazwie S.E.E.S. To do czegoś zobowiązuje. Istnieje bowiem potężny wieżowiec w centrum miasta, w którym rządzą wspomniane siły zła. Każdy z poziomów generowany jest losowo, do przebycia ich mamy aż 200, a wszystko podane to w cieście wyjątkowej turówki. Ciekawe jest to, że reszta naszej drużyny jest pod opieką sztucznej inteligencji, która sprawuje się tu nadzwyczaj wyjątkowo. My jedynie zajmujemy się głównym bohaterem, a konsola spełnia co najwyżej nasze prośby. Szuka słabych punktów przeciwnika, leczy podkomendnych, rzuca czarami i atakuje w jak najlepszy sposób. Pomysł fajny, bo realistyczny. Nie siedzimy w głowach członków naszej ekipy, a jedynie bierzemy udział w wielkim i skomplikowanym planie. W rezultacie przygotowano bardzo wymagający i złożony tytuł, który na pewno przysporzy wielu kłopotów dla ludzi wychowanych na prostych, konsolowych eRPeGach.

Graficznie najnowsza "Persona" wymiata bardzo mocno: przepiękna gra świateł, rewelacyjnie dobrana kolorystyka, powalająca ilość efektów graficznych i zapadające w pamięć przerywniki filmowe. Zbudowane w konwencji anime prezentują świetnie i bardzo ładnie przygotowaną reżyserię, skutecznie budując interesującą i w miarę oryginalną fabułę.

Persona non grata...

To będzie wielki tytuł. Na pewno wielu podzieli swoją wyjątkowością oraz nieszablonowymi rozwiązaniami, jednak jestem pewien, że na pewno odniesie spory sukces. Obok nadchodzącego wielkimi krokami "Final Fantasy XII" oraz "Valkyrie Profile: Silmeria" będzie to przepiękne pożegnanie dla odchodzącej powoli konsoli PlayStation 2.

AFrO

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Platforma Obywatelska | PlayStation Vita | luty | wydawca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy