Need for Speed: Carbon

Producent: Electronic Arts
Wydawca: Electrinic Arts
Dystrybutor PL: Electronic Arts Polska
Rodzaj gry: wyścigi samochodowe
Termin wydania: listopad 2006
Tryb gry: single player / multiplayer

Seria "Need for Speed" jest niczym wino - im starsza, tym lepsza. Kilka lat temu myślałem, że trzecia część serii - wydana w 1998 roku o podtytule "Hot Pursuit" - będzie niedoścignionym wzorem dla kolejnych odsłon "NFS-a". Tym niemniej panowie ze studia Electronic Arts kilkukrotnie zdołali udowodnić, że z każdym rokiem potrafią tworzyć coraz to lepsze gry nadziewane nowatorskimi pomysłami. "Need for Speed: Most Wanted" - w moim przekonaniu - był blisko ideału, a gdy jeszcze większość z nas nie zdążyła ochłonąć po premierze tej gry - producenci serii szykują fanom "NFS" kolejną część o podtytule "Carbon".

Otoczka fabularna gry nie będzie tutaj najważniejsza, toteż i nie ma co się dziwić temu, że pod tym względem twórcy nie przygotują nam nic odkrywczego. Jak zwykle swoją przygodę zaczniemy od zera i krok po kroku będziemy musieli wspinać się po szczeblach kariery. Akcja gry przeniesie nas do Palmont City, miasta będącego mieszanką Santa Fe, Las Vegas oraz Kalifornii. O wiele większą uwagę wzbudzają jednak nowe tryby zabawy, które mają dostarczyć graczom niesamowitą dawkę emocji. Jeżeli mieliście okazję oglądać film "Szybcy i wściekli: Tokio Drift" i przypadł wam ten film do gustu, to opcje zabawy typu Canyon Duel, Canyon Race czy Canyon Drift również powinny wam się spodobać. Zabawa w nich polegać będzie na ściganiu się po stromych i niezabezpieczonych stokach gór - podobnie jak filmie, zaś zasady panujące w powyższych trybach są bardzo proste. Otóż wyścig będzie składał się z dwóch części: w jednej z nich to my gonimy przeciwnika, natomiast w drugiej to przeciwnik goni nas. Na mecie nie będzie istotny czas uzyskany przez kierowców, tylko różnica odległości pomiędzy nimi. Oczywiście w trakcie walki nietrudno będzie wypaść z trasy, bowiem wyścigi w kanionach będą polegały na opanowaniu driftu, co nie jest łatwą sztuką. Oprócz tego w grze znajdą się jeszcze takie opcje zabawy jak Circuit Racine, Speed Trial czy Time Trial. Zanim jednak przyjdzie nam pojedynkować się pośród kanionów, swoją klasę wpierw musimy udowodnić na ulicach pobliskiego miasta. Zatem jak widać - producenci dążą do połączenia koncepcji 'Szybkich i wściekłych' z ostatnią odsłoną serii.

Kolejną nowinką w "Carbon" ma być podział wszystkich fur na grupy. Dokładnie będą to trzy kategorie samochodów wyścigowych: amerykańskie, europejskie oraz japońskie. Na dzień dzisiejszy znanych jest 12 pojazdów i w grze spotkamy m.in. takie cacka, jak Porsche Cayman S, Audi le Mans quattro, Alfa Romeo Brera, VW Golf R32, Nissan 350Z czy Chrysler Hemi 300C SRT8.

Wzrost reputacji, którą będziemy charakteryzować się w grze, pozwoli nam nie tylko na rzucanie rękawicy w stronę coraz to bardziej wytrawnych kierowców, ale umożliwi także skompletowanie własnego zespołu. Gdy będziemy już dostatecznie poważani w środowisku nielegalnych wyścigów - znajdą się kierowcy, którzy zapragną do nas dołączyć. Tacy ludzie będą bardzo pomocni w trakcie wyścigu i poza nim. Jeden kierowca ma swoje sposoby na dojście do konkretnych części samochodowych za niewygórowaną cenę, inny ma wtyki w miejscowej policji, a następny świetnie potrafi asystować lidera zespołu na drodze. Prowadzony przez nas bohater będzie z kolei cechował się kilkoma umiejętnościami, które będziemy mogli rozwijać z każdym kolejnym wyścigiem.

Gliniarze w najnowszej części "NFS" powinni być jeszcze bardziej czujni i upierdliwi, dlatego oprócz walki z przeciwnikiem niejednokrotnie będziemy użerać się z radiowozami. Graficznie gra zapowiada się bardzo okazale, aczkolwiek ciężko mi sobie wyobrazić, aby producenci byli w stanie w przeciągu kilkunastu miesięcy stworzyć o wiele lepszą grafikę (na PC) od tej, którą widzieliśmy w "Most Wanted". Engine będzie taki sam, tylko w przypadku "Carbon" ulegnie on podrasowaniu.

Premiera gry ma nastąpić w listopadzie tego roku, a więc za niedługo. W takim razie nie pozostaje nam nic innego jak cierpliwie czekać i liczyć pieniążki, bowiem najnowszy NFS będzie murowanym kandydatem do zakupu.

Janek

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zabawy | dystrybutor | wyścigi | wydawca | CARBON
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy