Ground Control

Producent: Sierra

Wymagania: 266 MHZ, 64 MB Ram

Ocena : 9/10

Dystrybutor PL: Play It

Strona dystrybutora: www.playit.pl

Tak się dziwnie porobiło, że obecnie nawet RTS ma kilka odmian. Na dziś dzień stwierdzenie, iż gramy w strategię czasu rzeczywistego nie jest równe rozgrywce w kolejny klon DUNE 2. W tej chwili RTS 3D jest rzeczą normalną, a dodatkowo wyznacza nową, lepszą jakość. Oczywiście C&C nadal ma swoich wiernych fanów i można się nawet pokusić o stwierdzenie, że wielu z nich nie przepada za takimi tytułami jak: WARHAMMER: DARK OMEN, MYTH lub FORCE COMMANDER. Tak czy inaczej trzeba stwierdzić jedno, eRTeSów 3D jest coraz więcej, a niektóre z nich są naprawdę interesujące. Właśnie do tej elitarnej grupy zaliczyłbym GROUND CONTROL, firmy MASSIVE ENTERTAINMENT.

Reklama

Fabuła GROUND CONTROL rozpoczyna się w roku 2419. Zakończyła się właśnie III wojna światowa. Ziemia po tej przerażającej wojnie, została doszczętnie wyniszczona. Żaden ekonomista nie jest w stanie nawet w przybliżeniu podać liczby zabitych. Jednak ci, którzy przeżyli są szczęśliwi - w końcu, po tym piekle, nie może już ich spotkać nic gorszego.

Pokój na Ziemi nie oznacza jednak, że w całej znanej galaktyce nie ma wojen. Walka toczy się na odległych planetach pomiędzy dwiema ogromnymi korporacjami: Order Of The New Dawn i Crayven Industries. Korporacje te toczą nieustającą walkę o dominację nad planetami i ich zasobnymi kopalniami. Jednak rozwiązanie tego konfliktu jest już bliskie, a do rozstrzygnięcia dojdzie na małej, niewinnej planecie.

Fabuła nie jest być może nowatorska, ale należy przyznać, że także nie wygląda na całkiem kiczowatą.

Gra na pierwszy rzut oka wygląda naprawdę ładnie i jest przyjazna dla gracza. Rzuca się także w oczy ciekawe przedstawienie fabuły gry i dość nowatorski sposób ukazania nam głównych bohaterów. Dzięki rozwiązaniom tu zastosowanym naprawdę dużo łatwiej wczuć się w klimat rozgrywki, a co za tym idzie gra staje się przyjemniejsza.

GROUND CONTROL to klasyczny eRTeS, w którym jednak brak elementów związanych z rozbudową infrastruktury naszej bazy i kopalń, w których zbierane są niezbędne surowce. Brak możliwości tworzenia budynków nie oznacza wcale, że nie ma tu baz i innych zabudowań. Wręcz przeciwnie, niektóre z napotkanych elementów urbanistycznych są naprawdę ogromne. Można także wspomnieć, że częstym zadaniem, jakie mamy wykonać podczas misji, jest właśnie zniszczenie elementów wrogich zabudowań. Jednostki, jakie oddano pod naszą komendę, są raczej typowe, a ich podział sprowadza się do sześciu typów (czołgi lekkie i ciężkie, piechota, lotnictwo, artyleria oraz jednostki dowodzenia). Ostatnie z wymienionych to jednostki bardzo ważne. To właśnie tam znajduje się nasz bohater. Jeśli jednostka dowodzenia zostanie rozbita to bitwa jest przegrana.

GROUND CONTROL to przede wszystkim gra taktyczna i każdy powinien o tym wiedzieć. W tej grze nie uświadczymy elementów polityki, czy ekonomii. Naszym głównym zadaniem jest dowództwo nad pododdziałami, które składają się z kilku żołnierzy lub pojazdów.

Rozgrywając kolejne misje i uparcie brnąc do przodu zauważyłem kolejną ważną zaletę gry. Ma ona bardzo łatwy interfejs i jednocześnie daje Nam dużo możliwości związanych z walką. Autorzy, z myślą o graczu, przygotowali świetnie przemyślany tutorial. Każdą misję rozpoczynamy od wyboru odpowiedniego jednostek. Warto w tym momencie dokładnie przestudiować cele misji. Do typowych zadań należą misje, w których musimy zniszczyć jakiś element wrogiej infrastruktury lub uratować sprzymierzone jednostki. Bardzo często naszym największym wrogiem będzie CZAS. Dlatego miłośnicy strategii turowych mogą być niezadowoleni.

Każda misja rozpoczyna się od zrzucenia naszych jednostek na pole walki. Przed prawdziwą bitwą możemy wydać naszym dzielnym oddziałom rozkazy dotyczące sposobu walki. Może to być: natarcie ofensywne, defensywne lub ostrożne. Naszych dzielnych wojaków możemy także uformować w kwadrat, linię lub ustawić ich parami w kolumnie.

Kolejnym ważnym elementem, który w GROUND CONTROL, odgrywa znaczną rolę, jest rzeźba terenu. W zależności od tego, gdzie usytuujemy nasze jednostki, zwiększymy ich siłę lub osłabiamy. Innym istotnym elementem jest możliwość wyboru sposobu ostrzału. Możemy zdecydować się na strzelanie ofensywne lub odpowiadać na strzały wroga, ewentualnie oszczędzać, oddając pojedyncze strzały. Wszystkie wymienione przeze mnie elementy naprawdę uatrakcyjniają grę i powodują, że rozgrywka się nie nudzi. Szkoda, że inni producenci zapominają o takich sprawach i każą nam walczyć w imię zasady - Kupą mości panowie.

W grze mamy możliwość stoczenia po piętnaście misji w dwóch możliwych kampaniach. Po stronie korporacji Order Of The New Dawn lub Crayven Industries.

Kończąc pomału powinienem wspomnieć o oprawie audiowizualnej. Trzeba przyznać, że grafika jest naprawdę doskonała. Siedem rodzajów odmiennych terenów i ładny model powierzchni planety sprawiają, że wszystko wygląda wiarygodnie i przejrzyście. Dodatkowo, ładny obraz, podkreśla sugestywna muzyka, która świetnie buduje klimat specyficznego świata GROUND CONTROL. Warto wspomnieć także, że Twórcy nie zapomnieli o takich smaczkach jak miejscowa fauna i flora. Tak, więc, w GROUND CONTROL, oprócz krzewów i drzew, spotkamy także miejscowe zwierzątka. Niby nic takiego, ale dodaje pikanterii i podnosi realność gry.

Podsumowując GROUND CONTROL to naprawdę dobra gra, w którą warto zagrać i zatracić się w jej świecie. Polecam ją każdemu miłośnikowi RTS - ów. Naprawdę lepiej wydać pieniądze na ten produkt niż na beznadziejnego FORCE COMMANDER - a. Wszystkim przyszłym dowódcom, życzę samych sukcesów i błyskotliwych umysłów.

Kynes

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: dystrybutor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy