Colin McRae 2

Colin McRae 2 już od ponad tygodnia dostępny jest dla posiadaczy Sony Playstation. Z pewnością wielu pecetowców z niecierpliwością czeka na premierę wersji na "blaszaka" - póki co jednak "poczęstujemy" Was recenzją tej gry właśnie w wersji PSX.

Pierwsza część tych znanych wyścigów przyciągnęła do siebie rzesze zwolenników czterech kółek - przede wszystkim na bardzo dopracowane zachowanie się samochodu w trakcie rajdu. Oczywiście nie było ono odwzorowane w 100% zgodnie z rzeczywistością, jednakże w czasie, kiedy Colin McRae wchodził na rynek, żadna z gier o tematyce samochodowej nie mogła z nią konkurować. Prym pierwszeństwa na rynku gra Colin McRae trzymała bardzo długo - pierwsze poważne zachwianie tej pozycji związane było z wejściem mocno reklamowanej gry Rally Championship PL, w której jako pilot prowadzący nas przez trasę rajdu wystąpił Maciej Wisławski. Niestety gra nie podbiła rynku - brakowało jej dynamizmu, fatalnie w porównaniu z Colinem odwzorowano fizykę jazdy... Drugim atakiem było wypuszczenie Rally Masters - ni stąd ni zowąd na rynku pojawiły się wyścigi, które zgodnie okrzyknięto godnym (i lepszym) następcą Colin McRae. Niestety - wprawieni gracze po pewnym czasie zauważyli pewne drażniące niedoróbki w grze - oczywiście jeśli chodzi o stary już problem realizmu jazdy. Rally Masters jest dynamiczna, z piękną grafiką, z ciekawymi trasami, na pierwszy rzut oka przepięknie zrealizowana pod każdym względem, jednakże po dłuższej grze, kiedy nadal gracz nie potrafi opanować poślizgów, ponieważ jest to w gruncie rzeczy niemożliwe w tej grze - zaczyna się "kręcenie nosem" na tę produkcję. Tak więc tutaj sprawa też jest problematyczna - czy RM jest lepsze od Colina czy też nie? Moim zdaniem NIE - jeśli chodzi o realizm jazdy - a to nas najbardziej interesuje.

Reklama

Dlatego też nieukrywaną radością chciałbym przedstawić wszystkim nowość na rynku "rajdówek" - Colin McRae 2.

Na pierwszy rzut oka gra niewiele różni się od poprzedniczki - jest to i plus, i minus. Plus - rozwiązania z Colina są sprawdzone, dla wielu intuicyjne, po co więc niepotrzebnie sobie komplikować życie. Minus - hmm, bądź co bądź wielu z nas oczekuje zapewne nie lada wodotrysków...

Jednakże wielu z graczy szybko zauważy, że o wiele bardziej dopracowane jest odwzorowanie zachowania się samochodu na drodze, wzbogacono grę o takie szczegóły jak dokładne obrazowanie awarii w samochodzie ( dym spod maski, wgniecenia blacharki, ściąganie samochodu w którąś stronę po uderzeniu bocznym, itp. ), lepiej również reaguje samochód na zmiany nawierzchni. Mamy więc bardzo szybkie trasy asfaltowe, jak np. we Francji, mamy też szutry, gdzie samochód raczej płynie po drodze.

Graficznie wersja na PSX prezentuje się bardzo dobrze - w porównaniu z innymi produkcjami z tej konsoli, np. Gran Turismo 2 - nowa produkcja Codemasters wygląda nieco lepiej. Dostępne mamy 4 widoki samochodu - zewnętrzny, przód z maską, przód bez maski oraz z wnętrza auta (widzimy deskę rozdzielczą, kierownicę, itp.). Najciekawiej prezentuje się widok z wnętrza - jest on o tyle przemyślany, że pomimo sporej części ekranu zajętej przez deskę rozdzielczą, cała trasa przed samochodem jest doskonale widoczna i nie ma problemów z prowadzeniem auta.

Grę wzbogacono o wiele ciekawych detali - np. ogień buchający z rury wydechowej, kurz unoszący się spod kół w trakcie jazdy po sypkich nawierzchniach, refleksy świetlne na szybach, itp. Bardzo ładnie prezentują się replay'e - właściwie niewiele brakuje im do transmisji telewizyjnych heh - nie ma uciekających sprzed maski auta kibiców... ).

Dobrze dobrano dźwięk silników samochodów - jest to bardzo istotny szczegół w tego typu grach.



Do wyboru mamy osiem regionów, po których będziemy się ścigać. M.in. Francja, Szwecja, Finlandia, Grecja i inne. Każdy z regionów to kilka tras. Każda z tras może być przedstawiona w czterech różnych warunkach pogodowych. Tak więc będzie GDZIE się pościgać. A czy będzie CZYM? Do wyboru mamy kilkanaście samochodów, z czego dostępne "na wejściu" są jedynie: Toyota Corolla, Mitsubishi Lancer, Ford Focus, Peugeot 206 oraz Subaru Impreza i Seat Cordoba. Wszystkie samochody można poddać prostym przeróbkom - ingerencje w silnik, skrzynie biegów, zawieszenie są tutaj normalnym zjawiskiem. Przy czym ingerencja w nastawy ma większe znaczenie dla prowadzenia samochodu, niż miało to miejsce w przypadku pierwszej części Colin'a.



Muzyka jest... niepotrzebna :-) Nie znaczy to, że jej nie ma, ale trzeba wsłuchiwać się w to, co mówi pilot, dlatego głośna muza raczej przeszkadza w grze.



Cóż - właściele PSX-ów już mogą trenować i doskonalić umiejętności, natomiast pececiarze muszą jeszcze poczekać. W każdym razie jest na co. Wielu PSX-owców twierdzi, że jest to na razie numer jeden na rynku wyścigówek. Czekanie na wersję PC umilić mogą screeny oraz filmy z gry (filmy dostępne na naszym FTP). Tak więc zapraszam do oglądania...

Tomasz Jarnot

P.S. Dziękuję Beymo (beymo@satkabel.com.pl) za pomoc w zredagowaniu rzetelnej recenzji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: PlayStation Vita | Sony | maski | Auta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama