35 proc. rodziców to gracze!

Jak głoszą ostatnie badania przeprowadzone przez organizację zrzeszającą producentów gier wideo ESA (Entertainment Software Association), 35 proc. amerykańskich rodziców przyznaje się do regularnego spędzania czasu przed grami wideo.

80 proc. z nich gra wraz ze swoimi potomkami, a 66% rodziców-graczy uważa, że ta forma rozrywki zbliżyła ich rodziny do siebie.

85 proc. badanych - zarówno tych grających, jak i stroniących od tej formy spędzania wolnego czasu - uważa, że producenci gier powinni większą uwagę przykładać na wpływ, jaki mogą mieć ich produkty na dzieci. Jednak 66 proc. z nich zdecydowanie sądzi, że kwestia regulacji związanych z dostępnością niektórych produktów nie powinna należeć do urzędników państwowych.

Ankieta przedstawiła także profil gracza-rodzica w Stanach Zjednoczonych. Przeciętna wieku takiej osoby to 37 lat. Co ciekawe, 47 proc. grających rodziców stanowią kobiety. 44 proc. badanych gra zarówno na konsolach, jak i na komputerach PC, 20 proc. tylko na konsolach, a 34 proc. wyłącznie na komputerach. Typowy gracz-rodzic grami interesuje się średnio od 13 lat, przy czym co trzeci ankietowany twierdził, że jego fascynacja tą formą rozrywki trwa od ponad 20 lat.

W co grają osoby wychowujące dzieci? Otóż 34 proc. z nich interesują różnego rodzaju gry logiczne, 26 proc. spędza czas przy komputerowych grach planszowych i różnego rodzaju wirtualnych teleturniejach, 25 proc. lubuje się w grach sportowych, po 20 proc. opowiedziało się za grami akcji i strategiami.

Do badań ESA zaproszonych zostało 501 amerykańskich rodziców, którzy posiadają na wychowaniu dzieci w wieku od 2 do 17 lat.

Czyżby producenci dostrzegali nową potencjalną grupę odbiorców dla swoich produktów?

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wideo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy